Sztuka pompowania balonów i łagodzenia konflików. Anglia i Chorwacja zmierzą się w hicie Euro 2020

Sztuka pompowania balonów i łagodzenia konflików. Anglia i Chorwacja zmierzą się w hicie Euro 2020

Reprezentacja Anglii
Reprezentacja Anglii Źródło: Newspix.pl / EXPA / Focus Images / Paul Chesterton
Ostatnie dwa wielkie turnieje to dla reprezentacji Anglii i Chorwacji źródła wielkiego rozczarowania i niedosytu. Synowie Albionu mundial w Rosji zakończyli na czwartym miejscu, Ogniści zaś byli drudzy. Podczas mistrzostw Europy oba zespoły odpadły już na etapie 1/8 finału, wcześniej niż Polska. Zarówno dla jednych jak i drugich Euro 2020 to znakomita okazja, aby znów osiągnąć coś wielkiego.

Zanim to się stanie, reprezentacje Anglii i Chorwacji powalczą ze sobą w ramach rywalizacji w grupie D. To, kto będzie górą może ostatecznie ustalić jej hierarchię, ale mimo wszystko wydaje się, że oba zespoły powinny bez większych kłopotów awansować do fazy pucharowej.

Anglia - Chorwacja. Buńczuczny Gareth Southgate przed

Jak zwykle dużo większa presja ciąży nad Anglikami, którzy niemal przed każdym turniejem mierzą w najwyższe cele, a potem przeważnie są rozczarowani. Tym razem nie było inaczej. Tuż po ogłoszeniu kadry na Euro 2020 jasno wyznaczył cel dla swego zespołu. – Chcemy rozegrać na tym turnieju siedem meczów. Brak półfinału będzie porażką – powiedział selekcjoner.

Chorwaci nie mają aż tak mocarstwowych planów, a do mistrzostw podchodzą ze znacznie większą pokorą. Wiąże się to głównie z tym, jak kiepsko grała drużyna Zlatko Dalicia w ostatnich kilkunastu miesiącach. Próba generalna przeciwko Belgom? Porażka 1:2. Pojedynki z Portugalią, Francją i Szwecją w Lidze Narodów w 2020? Kompromitacja – jeden triumf i pięć przegranych na sześć meczów. Jeśli już Ogniści wygrywali cokolwiek, przeważnie mierzyli się z dużo słabszymi przeciwnikami typu Cypr czy Malta.

Przebudowana i skłócona reprezentacja Chorwacji

Od mundialu w Rosji w drużynie chorwackiej zmieniło się wiele. Tuż po nim na reprezentacyjne emerytury odeszło kilku liderów tego zespołu, w tym tacy weterani jak Mario Madżukić, Ivan Rakitić, Danijel Subasić czy Ivan Strinić. Co ciekawe ich zastępcy akurat spisują się nieźle, za to mocno krytykowani są inni doświadczeni gracze, na których barkach spoczęła odpowiedzialność za wyniki drużyny.

Ponadto tajemnicą poliszynela jest, że atmosfera w chorwackiej szatni nie jest idealna, co między wierszami potwierdził Dejan Lovren. – Młodzi piłkarze muszą zmienić swoje podejście do roli drużyny i do nas, starszych zawodników – mówił zawodnik Zenitu Sankt Petersburg cytowany przez The Guardian. Zlatko Dalić pytany później o tę kwestię zaprzeczał, twierdząc, że to temat rozdmuchany przez media.

Anglia atakiem nadrobi obronę?

Wokół drużyny Synów Albionu zdaje się panować znacznie lepszy klimat, nawet jeśli wszyscy związani z tą ekipą – od selekcjonera, przez dziennikarzy po kibiców – pompują balonik. Anglicy mają jednak prawo podchodzić do Euro 2020 z większą pewnością siebie. Raz, że wygrali 12 z ostatnich 15 meczów; dwa – suma kreatywności takich graczy jak Jude Bellingham, Jadon Sancho, Marcus Rashford, Mason Mount, Jack Grealish, Raheem Sterling, Phil Foden czy Harry Kane imponuje ogromnie.

Sztuka będzie polegała na tym, aby siłą rażenia przykryć ewentualnie niedostatki w tyłach. Wyścig z czasem prowadził przecież Harry Maguire, który podczas meczu ligowego Manchesteru United z Aston Villą doznał urazu kostki. John Stones za to rozegrał naprawdę dobry sezon w Manchesterze City, ale błąd, jaki popełnił w starciu z Polską, przypomniał angielskim kibicom o drzemiących w nim demonach. I właśnie w tego typu kwestiach Chorwaci powinni upatrywać achillesowej pięty swych grupowych rywali.

Mecz Anglii z Chorwacją odbędzie się w niedzielę 13 czerwca o godzinie 15:00, a na wprost.pl pojawi się relacja na żywo z tego spotkania. Sam mecz będzie można obejrzeć w TVP 1, TVP Sport lub w serwisie sport.tvp.pl

Czytaj też:
Euro 2020 startuje 11 czerwca. Jak wygląda terminarz fazy grupowej i które drużyny zagrają ze sobą?

Źródło: WPROST.pl