Polscy koszykarze wciąż liczą się w walce o igrzyska olimpijskie. Zmuszeni do gry w turnieju prekwalifikacyjnym zawodnicy Igora Milicicia wygrali sierpniowe zmagania w Gliwicach. Przez to otrzymali szansę dalszej walki o bilety na zmagania w Paryżu. Ostateczny turniej kwalifikacyjny to jednak piekielnie trudne zadanie, do którego selekcjoner potrzebuje najlepszego składu.
PZKosz chce sięgnąć po mistrza NBA
Polska trafiła do turnieju w Hiszpanii, gdzie znaleźli się w grupie z Finlandią i Bahamami. W drugiej „trójce” oprócz gospodarzy są z kolei Angolczycy i Libańczycy. Do półfinału trafią po dwie najlepsze ekipy, a przepustkę na IO wywalczy tylko zwycięzca zmagań. Zdecydowanym faworytem imprezy są zawodnicy Sergio Scariolo, gdyż mowa tu o mistrzach świata sprzed czterech lat i zwycięzcach ostatniego EuroBasketu.
Reprezentacja Polski mężczyzn ostatni raz wystąpiła na igrzyskach w 1980 roku. Przed ostatnimi igrzyskami koszykarze walczyli o awans w Kownie, lecz przegrali w półfinale z Litwą. Teraz PZKosz chce dać Miliciowi jak najlepsze warunki do walki o wyszarpnięcie awansu. Pomóc miałby nowy naturalizowany gracz.
Według doniesień Przeglądu Sportowego Onet Polski Związek Koszykówki chce namówić do gry Jordana Loyda. To mistrz NBA z 2019 roku w barwach Toronto Raptors, który jednak nie zagrzał na długo miejsca w najlepszej lidze świata. Dał się za to poznać jako świetny strzelec w Eurolidze. Występował już w Valencii, Crvenie Zvezdzie Belgrad, Zenicie Sankt Petersburg, a od ubiegłego sezonu w AS Monaco. W barwach klubu z Księstwa rzucał średnio 12 punktów na mecz, pomagając ekipie Sasy Obradovicia w awansie do Final Four Euroligi.
Polska bez A.J-a Slaughtera
W obecnym sezonie z powodu problemów zdrowotnych Loyd nie grał jeszcze zbyt dużo. Ewentualna naturalizacja zawodnika oznaczałaby, że nie byłoby miejsca w kadrze dla A.J-a Slaughtera, ważnego Amerykanina, który przez lata napędzał grę Polaków. Z kolei w turnieju prekwalifikacyjnym miejsce dla naturalizowanego koszykarza zajmował Geoffrey Groselle (w kadrze może grać tylko jeden zawodnik tego typu).
Czytaj też:
Jeremy Sochan pobił polski rekord w NBA. Nie było lepszego koszykarzaCzytaj też:
Czołowy klub Euroligi robi furorę na trybunach. Dyrektor Żalgirisu dzieli się sekretami