Robert Karaś w ostatnich latach zasłynął z ekstremalnych wyczynów. Startował w zawodach będących wielokrotnością Ironmena. W przypadku najgłośniejszego występu – w 10-krotnym Ironmenie mowa tu o pływaniu na dystansie 38 kilometrów, jeździe rowerem na dystansie 1800 km oraz biegu na 422 km. Mężczyzna pokonał trasę w czasie 164 godzin, 14 minut i 2 sekund, ustanawiając nowy rekord świata.
Brat Roberta Karasia skrytykował zachowanie sportowca
Jeżeli próbka B badania przeprowadzonego po zawodach w Brazylii potwierdzi wyniki z próbki A (w której wykryto drostanolon), to Karasiowi grozi wieloletnia dyskwalifikacja i usunięcie rekordu. Sam zawodnik przyznał się w programie „Hejt Park” w Kanale Sportowym do zażywania środka, lecz jak dodał nie wnikał w to co podawał mu specjalista Michał Maciej.
Na ultratriathloniśćie suchej nitki nie zostawiają gwiazdy sportu. Pochodzący z Elbląga sportowiec stracił wielu sponsorów, za co obwinił Michała Rynkowskiego, szefa Polskiej Agencji Antydopingowej. Teraz głos w sprawie Roberta zabrał inny z przedstawicieli rodziny Karasiów. Sebastian również jest sportowcem. Obaj bracia nie mają ze sobą kontaktu od lat. Robert zablokował Sebastiana w mediach społecznościowych. Pływak postanowił napisać post na Facebooku, w którym nie pozostawił na zachowaniu brata suchej nitki. Wspominał o jego zachowaniu oraz potencjale sportowym.
„Uważam, że obecny sposób wypowiadania się Roberta w mediach jest tragiczny! Nie rozumiem, jak można być tak wulgarnym, aroganckim i pewnym siebie człowiekiem. Nie wiem czy on sobie zdaje sprawę, jaką słowa mają siłę przy takich zasięgach i że jakiś młody człowiek może się na nim wzorować, a niestety przykro mi to stwierdzić, ale moim zdaniem nie jest to dobry wzór do naśladowania” – napisał Sebastian Karaś.
Robert Karaś szykuje się do walki w MMA
Robert Karaś nie zamknął się w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się materiałami do przygotowań do walki w MMA.
Czytaj też:
Robert Karaś ma poważne problemy. Stracił ważnych sponsorówCzytaj też:
Polscy sportowcy nie mają litości dla Roberta Karasia. To porównanie zrobiło furorę