W tegorocznych mistrzostwach świata w lekkiej atletyce, które odbywają się w Budapeszcie, wystartowała czwórka: Karol Zalewski, Marika Popowicz-Drapała, Kajetan Duszyński oraz Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka. Wcześniejsze zapowiedzi ws. braku występu najlepszej polskiej biegaczki na tym dystansie Natalii Kaczmarek się sprawdziły. Wiadomo, że przygotowuje się ona do startu indywidualnego. Pierwotnie Polacy nie zakwalifikowali się do finałowego biegu, jednak nastąpił zwrot akcji.
Polska sztafeta mieszana 4x400 jednak pobiegnie w finale mistrzostw świata w Budapeszcie
Podczas biegu eliminacyjnego reprezentant Niemiec przeszkodził przy zmianie i runął na ziemię, przez co Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka straciła tempo podczas pierwszych metrów. Sprawiło to, że nie walczyła o miejsce w czołowej trójce, która wejdzie do finału i ostatecznie Polacy zakończyli bieg na ostatniej pozycji z czasem 3:14.63. Polski Związek Lekkiej Atletyki poinformował o złożonym proteście naszej drużyny w związku z niemiecką sztafetą.
Szybko okazało się, że został on uwzględniony. „Arbitrzy biegów i wideo uznali nasze racje i polska sztafeta pobiegnie w finale. Zobaczymy w nim zatem dziewięć, a nie osiem zespołów. Powiedział Filip Moterski, który w imieniu naszej reprezentacji składał protest po eliminacjach sztafety MIX 4x400 metrów” – czytamy na profilu PZLA w platformie X. Finał zaplanowany został na godzinę 21:49.
twitterCzytaj też:
To ona może pobić słynny rekord Ireny Szewińskiej. Polka komplementowana przed MŚCzytaj też:
Ruszają lekkoatletyczne MŚ. Sprawdź, kiedy w sobotę startują Biało-Czerwoni