Polski mistrz olimpijski bez litości dla związku. „Będę musiał wrócić do normalnej pracy”

Polski mistrz olimpijski bez litości dla związku. „Będę musiał wrócić do normalnej pracy”

Mistrz olimpijski Dawid Tomala
Mistrz olimpijski Dawid Tomala Źródło: Newspix.pl / Jacek Prondzynski
Przed trzema laty Dawid Tomala wpisał się do historii polskiego sportu złotym medalem olimpijskim. Dziś mistrz z Tokio przyznaje, że z powodów działań PZLA i braku funduszy nie stać go na kontynuowanie profesjonalnego podejścia do sportu.

Dawid Tomala w Tokio zaskoczył praktycznie całą sportową Polską. Chodziarz poszedł w ślady Roberta Korzeniowskiego i „wychodził” złoty medal w chodzie na 50 kilometrów podczas igrzysk olimpijskich. W Paryżu go jednak zabrakło, gdyż PZLA nie powołało go do reprezentacji. W lekkoatlecie wciąż tkwi żal z tego powodu.

Mistrz olimpijski atakuje Polskie Związek Lekkiej Atletyki

W ostatnich miesiącach Dawid Tomala wielokrotnie nie gryzł się w język, atakując władze Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Chętnie dzielił się zakulisowymi informacjami z kadry, informując m.in. o problemach z pokojem Katarzyny Zdziebło. Jego słowa wywołały tak wielkie poruszenie, iż w opozycji stanęła między innymi Natalia Kaczmarek. Co więcej, mówiło się nawet o potencjalnym wejściu na ścieżkę prawną przez PZLA.

Tomala znalazł się teraz na rozstaju dróg. Nie ukrywa, że chciałby kontynuować karierę, ale przy dobrych warunkach. A o te za sprawą braku stypendium jest mu trudno. Chodziarz przyznaje, że żyje dziś głównie z pensji wojskowego, która nie jest na tyle wielka, by profesjonalnie trenować.

– Już od jakiegoś czasu mówię, że chodziarze są w PZLA piątym kołem u wozu. Nikt o nas nie dba i nie interesuje się nami. Mam wrażenie, że dla wielu byłoby lepiej, gdyby nas w ogóle nie było. A przecież regularnie przywozimy medale dla Polski – powiedział Tomala dla WP SportoweFakty. – Na razie musimy poczekać na wybory w PZLA, bo myślę, że wiele zależy od ich wyniku. Jeśli zostanie te ekipa, która jest, to ja nie widzę z nimi pola do rozmów. Wtedy będę musiał usiąść na spokojnie i zastanowić się nad swoim życiem. Nie chcę przesądzać, że to będzie koniec kariery, ale będzie to mocne utrudnienie – dodał o nadchodzących wyborach w związku mistrz olimpijski.

instagram

Kariera Dawida Tomali

Dawid Tomala to nie tylko mistrz olimpijski, ale także wielokrotny mistrz Polski w chodzie z sukcesami na arenie międzynarodowej. Jest reprezentantem klubu AZS Politechnika Opolska.

Czytaj też:
Adrianna Sułek-Schubert nie wytrzymała w internecie. „Przyczyniasz się do hejtu”
Czytaj też:
Była częścią „Aniołków Matusińskiego”. Jej obecna praca może zaskoczyć

Opracował:
Źródło: WP SportoweFakty