Arkadiusz Milik pokazał, że nadal potrafi strzelać bramki. W meczu Napoli-Genk w fazie grupowej Ligi Mistrzów strzelił wczoraj hat-tricka i przeszedł do historii swojego klubu oraz elitarnych rozgrywek. Strzelona w 38. minucie spotkania bramka sprawił, że Milik stał się pierwszym piłkarzem klubu z Neapolu, który zdobył trzy trafienia w jednym meczu najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych świata. Wcześniejsze trafienia padły w 3. i 26. minucie. Czwartego gola strzelił w 74 minucie strzelił Dries Mertens. Dodatkowo Polak stał się dopiero trzecim piłkarzem w historii włoskich klubów, którzy strzelili hat-tricka klasycznego w pierwszej połowie. Wcześniej udawało się to wyłącznie Simone Inzaghiemu (mecz Lazio - Marsylia w 2000 roku) i Marco Simone (mecz Milan - Rosenborg w 1996 roku).
Awans do fazy pucharowej
Pewne zwycięstwo Napoli dało włochom awans z drugiego miejsca z grupy E. Pierwsze miejsce wywalczył Liverpool, który w ostatniej kolejce pokonał Red Bulla Salzburg 2:0.
Grupa E:
Czytaj też:
Arkadiusz Milik opuścił zgrupowanie. Wiadomo, dlaczego nie zagra