W meczu drugiej kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona z Robertem Lewandowskim zmierzyła się na wyjeździe z Bayernem Monachium. Dla kapitana reprezentacji Polski to powrót na Allianz Arenę po transferze do Hiszpanii.
Bayern Monachium – FC Barcelona. Trzy świetne sytuacje Roberta Lewandowskiego
Mecz rozpoczął się po godz. 21:00. Od początku obie drużyny szukały swoich szans do wyjścia na prowadzenie. Pierwszą z nich w 17. minucie miał nie kto inny jak Robert Lewandowski. Całą akcję rozpoczął Ousmane Dembele, który znakomicie wypatrzył Gaviego. Ten zagrał z lewego skrzydła do Roberta Lewandowskiego, który niedokładnie przyjął piłkę i po koźle uderzył ją na bramkę Manuela Neuera. Strzał z pola karnego przeleciał tuż nad poprzeczką bramki Bayernu.
Drugą okazję na wyprowadzenie FC Barcelony na prowadzenie Robert Lewandowski miał w 21. minucie. Wówczas Marcos Alonso zagrał na głowę Roberta Lewandowskiego, który zamykał tę akcję. Polak wyskoczył najwyżej w polu karnym, ale uderzył w środek bramki, co ułatwiło Manuelowi Neuerowi obronę.
W 31. minucie swoją okazję stworzyli zawodnicy Bayernu Monachium. Marcel Sabitzer uderzył z woleja z krawędzi pola karnego. Piłka poszybowała tuż obok lewego słupka. W drugiej części pierwszej połowy tempo znacznie spadło i do przerwy nie oglądaliśmy żadnych bramek, choć w 43. minucie Robert Lewandowski miał kolejną okazję do strzelenia bramki. Po podaniu Pedriego w pole karne kapitan reprezentacji Polski już składał się do strzału, kiedy Mazraoui zablokował jego strzał efektownym wślizgiem.
Liga Mistrzów. Druga połowa meczu Bayern – Barcelona
Kilka sekund po rozpoczęciu drugiej połowy zawodnicy Bayernu niedokładnie rozegrali piłkę między sobą i stracili ją na własnej połowie. Pedri zagrał do Raphinhi, który przymierzył zza pola karnego, na jego nieszczęście, ten strzał był niecelny. Mimo przewagi zawodników Dumy Katalonii to pierwszą bramkę w tym meczu strzelili zawodnicy Bayernu Monachium. W 51. minucie Joshua Kimmich wykonał rzut rożny, a niepilnowany Lucas Hernandez zdołał wyskoczyć najwyżej i uprzedzić Ter Stegena. Francuz precyzyjnie główkując wbił piłkę prosto w lewy dolny róg bramki.
Bawarczycy poszli za ciosem i już cztery minuty później podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Na listę strzelców wpisał się Leroy Sane, który dostał podanie od Jamala Musiali. Były zawodnik Manchesteru City pobiegł z impetem wbiegł w pole karne i umieścił piłkę w lewy róg bramki, tuż nad nogą interweniującego bramkarza.
W 62. minucie FC Barcelona miała okazję do strzelenia gola kontaktowego. W roli głównej byli Robert Lewandowski i Pedri, którzy niemal odtworzyli akcję z meczu w Pucharze Gampera przeciwko UNAM. Hiszpan na małej przestrzeni przedryblował dwóch zawodników i podał do Polaka, który odegrał mu z pierwszej piłki. Pomocnik, który był sam na sam z Manuelem Neuerem tylko trafił w słupek. Wynik tego spotkania już się nie zmienił.
To był bardzo trudny mecz dla Roberta Lewandowskiego. Przez 90 minut jak cień podążał za nim Upamecano. Mimo stworzenia sobie kilku sytuacji w pierwszej połowie Robertowi Lewandowskiemu nie udało się zdobyć bramki w tym spotkaniu. Mecz zakończył się wynikiem 2:0
Czytaj też:
Tak mogą przywitać Roberta Lewandowskiego w Monachium. Musi przygotować się na najgorsze