Manchester City uchodzi za faworyta półfinałowego dwumeczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt, jednak identycznie sytuacja przedstawiała się w ubiegłym sezonie. Królewscy dokonali wówczas czynu, który graniczył z mianem cudu. Do 89. minuty rewanżu na Estadio Santiago Bernabeu wynik dwumeczu pomiędzy tymi ekipami wynosił 5:3 dla drużyny Pepa Guardioli, a przypuszczalne szanse na awans Los Blancos wynosiły 1 proc. W 3. minucie doliczonego czasu gry tablica wyników pokazywała już 5:5 po dwóch golach Rodrygo, a dwumecz zakończył się wynikiem 6:5, bo w dogrywce gola z rzutu karnego dołożył Karim Benzema. Jak będzie tym razem?
Manchester City ma ochotę na zemstę
Omówiony wyżej półfinał od nadchodzącego odróżniają dwie rzeczy. Pierwszą jest kolejność miejsc rozgrywania meczów. W poprzedniej kampanii pierwsze starcie miało miejsce na Etihad Stadium w Manchesterze, a drugie na Estadio Santiago Bernabeu. Tym razem będzie odwrotnie. Kolejną, bardzo istotną kwestią są sami piłkarze. Przed sezonem do drużyny The Citiziens dołączył Erling Haaland, norweski supersnajper, który już w swojej pierwszej kampanii w Premier League stał się jej rekordzistą w liczbie strzelonych goli (35, a może strzelić jeszcze więcej).
Piłkarze z Anglii przyjeżdżają do Madrytu nauczeni błędami z poprzedniego roku. Najpoważniejszy, który popełnili, nazywał się brak konsekwencji w grze do końca. Real Madryt po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem w tej dziedzinie, a piłkarze Carlo Ancelottiego są bardzo pewni siebie, a ponadto podbudowani niedawnym triumfem w finale Pucharu Króla nad CA Osasuną (2:1). W kapitalnej formie znajdują się dwaj brazylijscy skrzydłowi Los Blancos Vinicius Junior i Rodrygo. To ich Pep Guardiola musi obawiać się najbardziej. Zapowiada się arcymecz.
Czy mecz Real Madryt – Manchester City będzie można obejrzeć w TVP? Transmisja TV i online
Mecz Real Madryt – Manchester City nie będzie można obejrzeć na antenie TVP. Spotkanie zostanie wyemitowane na kanale Polsat Sport Premium 1. Początek meczu o godz. 21:00.
Czytaj też:
Karim Benzema o krok od wyprzedzenia Roberta Lewandowskiego. To może stać się już dziśCzytaj też:
Młody talent błyszczał w Lidze Mistrzów. Kibice Realu Madryt mogą cmokać z zachwytu