Do trzech razy sztuka. Weteran bohaterem w meczu Ligi Mistrzów

Do trzech razy sztuka. Weteran bohaterem w meczu Ligi Mistrzów

Marko Arnautović
Marko Arnautović Źródło:Newspix.pl / Sportphoto24/Marco Canoniero
Marko Arnautović został bohaterem Interu Mediolan w meczu z Atletico Madryt, ale wcześniej robił wiele, aby tak się nie stało. Aż trudno uwierzyć w to, jakie sytuacje marnował

Inter Mediolan w poprzednim sezonie dotarł aż do finału Champions League, w którym przegrał z Manchesterem City. Atletico Madryt aż tak dobrze nie poszło, a przynajmniej nie w poprzedniej edycji. Mimo tego, że zmierzyły się ze sobą wielkie marki, mecz przez długi czas rozczarowywał.

Inter Mediolan – Atletico Madryt meczem dla koneserów

W praktyce wyszły z tego starcia tak zwane piłkarskie szachy. Kto lubi analizować kwestie typu przesuwanie się obu zespołów, grę defensywie i tym podobne kwestie może i czuł się usatysfakcjonowany. Kto liczył na widowisko, ten raczej nie. Zwłaszcza że obu zespołom brakowało dokładności w teoretycznie łatwych zagraniach. Widoczne było to zwłaszcza po gospodarzach, ponieważ to oni próbowali częściej atakować.

Musieliśmy poczekać ponad dwa kwadranse, aby zobaczyć jakieś ciekawsze, szybsze i groźniejsze akcje. Dopiero wtedy włoska ekipa dwukrotnie odzyskała futbolówkę na połowie przeciwnika i wyprowadziła kontrę. Najpierw Martinez zagrał do Thumara, lecz ten nie błysnął skutecznością, a potem Francuz odwdzięczył się Argentyńczykowi i skończyło się podobnie. Reprezentant Albicelestes oddał też jeden niezły strzał głową, lecz wtedy bramkarz Atletico spisał się bez zarzutu.

Liga Mistrzów. Marko Arnautović został bohaterem

Na drugą połowę wyszedł Arnautović i mało brakowało, a po trzech minutach wyprowadziłby Inter na prowadzenie. Dostał całkiem niezłą, choć kozłującą piłkę od Dimarco i dlatego nie było łatwo czysto ją uderzyć. Austriak ostatecznie nie dał rady i przestrzelił znacznie. Niedługo potem doskonałą okazję zmarnował Lino pod drugą bramką po podaniu od De Paula.

W 63. minucie 34-letni napastnik ponownie stanął oko w oko z golkiperem Los Rojiblancos i ponownie zawiódł. Miał mnóstwo miejsca, mógł dosłownie zapytać przeciwnika, w który róg bramki ma uderzyć, a on przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W końcu jednak Austriak dał radę pokonać golkipera, dobijając strzał Martineza. Nawet w tej sytuacji miał jednak sporo szczęścia, ponieważ to jeden z defensorów Atletico dopchnął piłkę do własnej siatki. Podopieczni Diego Simeone nie potrafili odpowiedzieć na to trafienie, więc ostatecznie przegrali i w rewanżu będą musieli powalczyć o odrobienie jednobramkowej straty.

twitter

Inter Mediolan 1:0 Atletico Madryt
Gole: Marko Arnautović 79'

Wyjściowy skład Interu: Sommer – Darmian, Pavard, de Brij, Bastoni, Dimarco – Barella, Calhanoglu, Mchitarjan – Martinez, Thuram
Wyjściowy skład Atletico: Oblak – Molina, Witsel, Gimenez, Hermoso, Lino – de Paul, Koke, Saul – Llorente, Griezmann

Czytaj też:
Słynny trener nie zamierza wracać do Bayernu. Chce trenować Roberta Lewandowskiego
Czytaj też:
Paris Saint-Germain z pewną zaliczką przed rewanżem. Real nie sprawił sensacji

Opracował:
Źródło: WPROST.pl