Przed sezonem 2024/25 na stanowisku trenera FC Barcelony został zatrudniony Hansi Flick. Mimo że za nami dopiero pięć kolejek hiszpańskiej La Liga, to już widać, jak ogromny wpływ na drużynę ma niemiecki szkoleniowiec. Wiele rzeczy w grze katalońskiego zespołu zostało ulepszonych. Różnica jest widoczna przede wszystkim w przygotowaniu fizycznym. W kapitalnej dyspozycji pod tym względem jest m.in. 36-letni Robert Lewandowski. Polak nie zawodzi też, jeśli chodzi o dorobek bramkowy. W La Liga ma już na swoim koncie cztery trafienia.
Flick twardo stąpa po ziemi
Ogółem w ofensywie Barcelona ma mnóstwo do zaoferowania. W pierwszych pięciu spotkaniach La Liga Duma Katalonii triumfowała pięciokrotnie, zdobywając 17 bramek. Maszyna Flicka jest dobrze naoliwiona, co potwierdziło ostatnie spotkanie z Gironą, rewelacją ubiegłego sezonu. Barcelona pokonała ten zespół na wyjeździe aż 4:1.
Teraz przychodzi czas na nowe wyzwanie w postaci gry w Lidze Mistrzów. Już na samym początku na FC Barcelonę czeka wymagający przeciwnik. Mowa o AS Monaco. To drużyna, która bardzo dobrze radzi sobie w lidze francuskiej. Monakijczycy w czterech spotkaniach uzbierali bowiem 10 punktów. Flick z szacunkiem podchodzi do najbliższego rywala.
– Bardzo dobrze znam trenera Monaco i wykonują oni bardzo dobrą robotę. Pracują bardzo dobrze w obronie, a my musimy się skupić na tym aspekcie. Musimy iść z pewnością siebie i tworzyć przestrzenie – powiedział Niemiec na przedmeczowej konferencji prasowej cytowany przez „Barca Universal”.
Flick nie gryzie się w język
Jednocześnie szkoleniowiec Blaugrany podkreślił, że nie ma co popadać w hurraoptymizm po udanym otwarciu ligi hiszpańskiej. Jego marzeniem jest triumf w Champions League w roli trenera Barcelony.
– Nie obchodzi mnie przeszłość, musimy skupić się na teraźniejszości. Mieliśmy pełną passę zwycięstw w La Liga i musimy być cały czas skupieni, co jest konieczne, gdy zaczynasz rozgrywki od Ligi Mistrzów. Cokolwiek wydarzyło się w innych edycjach, jest przeszłością – dodał.
Mecz AS Monaco – FC Barcelona rozpocznie się o godzinie 21. To może być jedno z najciekawszych spotkań pierwszej serii gier fazy ligowej Ligi Mistrzów.
Czytaj też:
Gigantyczna wpadka Canal+ w trakcie Ligi Mistrzów. Stacja przeprasza kibicówCzytaj też:
Wyjątkowe sceny w Monachium. Padł rekord Ligi Mistrzów