W ostatnim meczu pierwszej fazy Mistrzostw Świata Polacy zmierzyli się z reprezentacją Bułgarii. Obie ekipy były pewne awansu, jednak gra toczyła się o pierwsze miejsce w grupie. Nic więc dziwnego, że emocji nie brakowało na trybunach, ale także na boisku. Kibice są już przyzwyczajeni, że pod siatką często iskrzy między zawodnikami, jednak podczas starcia Polaków z Bułgarami sytuacja trochę wymknęła się spod kontroli.
Chodzi o sytuację z drugiego seta, kiedy rywale Polaków cieszyli się ze zdobycia punktu. Przy stanie 14:11 dla Bułgarów Valentin Bratoev patrząc w stronę Michała Kubiaka pokazał mu środkowy palec. Sędzia nie zauważył tej sytuacji, ale moment niesportowego zachowania zarejestrowały kamery. Jak to dokładnie wyglądało, można zobaczyć na zdjęciu, które opublikował na Twitterze komentator Polsatu Sport Jerzy Mielewski. „Tak na dobranoc pozdrowienia kolegi Bratoeva. Jaka kara za to od FIVB” – napisał.
Po emocjonującym meczu Polacy pokonali gospodarzy turnieju - Bułgarię - 3:1. Nasi reprezentanci zostali liderami grupy D i w następnej fazie rozgrywek zmierzą się z Francją, Argentyną i Serbią.
Czytaj też:
MŚ Siatkówka 2018. Gospodarze pokonani 3:1! Polacy liderem grupy D!