Heynen wypunktował wypowiedź Grbicia. Mocne słowa byłego trenera Polaków

Heynen wypunktował wypowiedź Grbicia. Mocne słowa byłego trenera Polaków

Vital Heynen
Vital Heynen Źródło: Shutterstock / LiveMedia
Na kilka dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata Nikola Grbić zaapelował do kibiców i dziennikarzy, by ci nie krytykowali jego podopiecznych i nie nakładali na nich presji. Słowa szkoleniowca są szeroko komentowane, a głos w sprawie zabrał Vital Heynen. Były trener Polaków zauważył, że jego następca poprosił o coś, co jest niemożliwe do zrealizowania.

Wywiad, w którym Nikola Grbić zaapelował do kibiców, dziennikarzy i innych osób śledzących mecze reprezentacji Polski, pojawił się na kanale Polskiego Związku piłki Siatkowej. Szkoleniowiec poprosił wówczas o to by wszyscy, którym zależy na dobru drużyny, nie nakładali na jego podopiecznych dodatkowej presji w trakcie zbliżających się .

Jeśli będziemy nakładać na nich presję, czy też komentować negatywnie ich słabsze występy, to na pewno nie pomoże im się odbudować, poprawić gry. To po prostu ich spali, bo nałoży na nich presję. Wszystkie te komentarze, wszystkie rzeczy, które czytają, to nakłada na nich wielką presję – mówił Serb.

Vital Heynen o apelu Nikoli Grbicia

O komentarz do tych słów poproszono Vitala Heynena, który w rozmowie ze Sport.pl zauważył, że każdy trener inaczej podchodzi do tego typu kwestii. Były szkoleniowiec Biało-Czerwonych podkreślił jednak, że „w Polsce to trochę niemożliwe, żeby nie komentować, albo nie podchodzić krytycznie do niektórych meczów”. Z jego słów wynika, że Grbić poprosił o rzecz niemożliwą do zrealizowania.

Nie da się tu nie mieć nakładanej presji, zwłaszcza w tak popularnej dyscyplinie jak siatkówka. Bo zawodnicy wnoszą do kadry niesamowitą jakość, a po drugiej stronie siedzi 40 milionów trenerów – przekonywał.

Poprzednik Grbicia stwierdził, że wywiad udzielony przez jego następcę to nie tylko apel do kibiców, ale też chęć odwrócenia uwagi od zawodników. Według Heynena serbski szkoleniowiec mógł celowo nałożyć presję na siebie, by jego podopieczni jej nie odczuwali. – To może być niezły plan, ale przekonamy się o tym dopiero po zakończeniu turnieju. Poznamy efekt i będzie można to ocenić – zaznaczył.

Czytaj też:
Wpadka Nikoli Grbicia, internauci oburzeni. To mogło skończyć się mandatem

Źródło: Sport.pl