Reprezentacja Egiptu nie ma już szans na wyjście z grupy podczas Mistrzostw Świata. Na otwarcie rosyjskiego mundialu afrykańska drużyna przegrała 0:1 z Urugwajem. Później było tylko gorzej. W starciu z gospodarzami turnieju Egipcjanie przegrali 1:3 i pożegnali się z marzeniami o awansie do dalszej fazy rozgrywek. W pierwszym meczu nie zagrał Mohamed Salah, który odniósł kontuzję podczas finału Ligi Mistrzów. Podczas meczu z Rosją gwiazdor FC Liverpoolu starał się pomóc swojej drużynie, ale jego trafienie pomogło jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.
Piłkarz dementuje
Według egipskiego dziennikarza Karima Zidane'a, w kadrze miał pojawić się konflikt między Salahem a prezesem krajowej federacji piłkarskiej. Jak podaje rosyjski portal „Sport-Express”, zawodnik Liverpoolu miał być rzekomo niezadowolony z organizacji przygotowań drużyny do turnieju. Zidane sugerował, że piłkarz był zirytowany zapraszaniem przez federację na zgrupowania setek biznesmenów, artystów i gwiazd show-biznesu, co nie pozwoliło zawodnikom przygotować się należycie do mundialu. Według dziennikarza konflikt miał spowodować, że Salah nosił się z zamiarem opuszczenia drużyny, przez co nie wystąpiłby podczas ostatniego meczu w grupie przeciwko Arabii Saudyjskiej.
Salah zdementował doniesienia egipskiego dziennikarza. „Wszyscy w Egipcie są razem i nie ma absolutnie żadnych konfliktów między nami. Szanujemy się nawzajem a relacje są świetne” – napisał na Twitterze cytowany przez portal goal.com.
Czytaj też:
Argentyna pod ścianą w starciu faworytów. Chorwacja może przypieczętować awans