Wojciech Szczęsny wrócił z krótkiej emerytury, po rozstaniu – najpierw z reprezentacją Polski – a następnie Juventusem. „Szczena” zagrał na Euro 2024, choć w ostatnim spotkaniu turnieju dla kadry Michała Probierza (Francja – Polska 1:1), zastąpił go Łukasz Skorupski. Tym samym nastąpiło symboliczne przekazanie numeru 1 w ręce doświadczonego „Skorupa”.
Wojciech Szczęsny coraz lepszy w bramce FC Barcelony. Zespół nie przegrywa!
FC Barcelona okazała się klubowym miejscem, które w szczególny sposób zadziałało na wyobraźnię Polaka. Początkowo Szczęsny musiał jednak swoje wypracować na treningach, wracając do roli czynnego bramkarza po wspomnianej emeryturze. Po kilku miesiącach, już w roku 2025, polski golkiper otrzymał szansę od trenera Hansiego Flicka. Niemcowi opłaciło się postawić na doświadczonego Szczęsnego, który zastąpił Inakiego Penę.
Co prawda „Szczena” nie ustrzegł się błędów, ale ostatecznie dał sporo argumentów, które pozwalają myśleć o nim w kategorii numeru 1 w bramce katalońskiego klubu.
Obecny bilans Szczęsnego? Dziesięć meczów i ani jednej prążki z Polakiem między słupkami. Barcelona wygrała dziewięć spotkań, notując tylko jeden remis. Dodatkowo Szczęsny zachował czyste konto w pięciu meczach.
Za ostatnie spotkanie przeciwko Rayo Vallecano (1:0), po którym Barcelona wskoczyła na fotel lidera LaLiga, polski bramkarz słusznie znalazł się – spoglądając na pomeczową ocenę – w jedenastce kolejki w lidze hiszpańskiej.
Kibice i eksperci przekonują się do Szczęsnego coraz bardziej, otwarcie pisząc i mówiąc o tym, jak duży wkład w większą pewność zespołu na polski bramkarz.
Co więcej, o Szczęsnym mówi się również w kontekście ew. kontynuacji jego przygody w stolicy Katalonii. Początkowo Polak miał jedynie wesprzeć zespół do końca sezonu 2024/25. Jeśli jednak „Szczena” będzie nadal w tak dobrej formie, Barca zapewne chciałaby mieć takiego gracza w swoich szeregach, nawet jako nominalny numer 2. Trzeba bowiem pamiętać, że mający 34 lata Polak trafił do Barcy ze względu na poważną kontuzję, które doznała wcześniejsza „jedynka” w zespole, Marc-Andre ter Stegen.
Powrót niemieckiego zawodnika do zdrowia przebiega zgodnie z planem, bardzo optymistyczne prognozy zakładają powrót do dyspozycji trenera nawet jeszcze w obecnej kampanii. A dodajmy, że Niemiec 22 września 2024 roku doznał zerwania więzadeł krzyżowych. Ter Stegen wrócił już jednak do treningów z piłką.
Niezależnie od tego, jaka będzie zdrowotna przyszłość niemieckiego bramkarza, Szczęsny udowodnił, że postawienie na Polaka było strzałem w dziesiątkę ze strony Barcy. I wydaje się, że przed „Szczeną” jeszcze sporo dobrego na horyzoncie.
Czytaj też:
Robert Lewandowski pokazał wielkie serce. Polak ze szczególnym gestem dla dzieciCzytaj też:
Lukas Podolski rozgrzał internet. Gwiazda Ekstraklasy kontra kibice i dziennikarze