Wojna w Ukrainie trwa nieprzerwanie od 24 lutego i miała wpływ również na świat sportu. Mimo że reprezentacja i wszystkie kluby rosyjskie zostały wykluczone z międzynarodowej rywalizacji, nie wszyscy oficjele zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji. Jednym z nich był Gianni Infantino, który przez wiele miesięcy zachowywał się tak, jakby wypierał ze swojej świadomości inwazję Rosji na naszych południowo-wschodnich sąsiadów. Tymczasem na kilka dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata prezydent FIFA wystosował kuriozalny apel.
Gianni Infantino apeluje o zawieszenie broni w wojnie na Ukrainie
Działaczowi od dawna zarzucano bierność w kwestii agresji kraju rządzonego przez Władimira Putina – którego Szwajcar de facto uważa za swojego przyjaciela. Z rąk Rosjanina otrzymał nawet Order Przyjaźni. W związku z powyższym Infantino zawsze unikał tematu wojny jak ognia.
Tuż przed starem mistrzostw świata postanowił jednak przemówić w tej sprawie podczas szczytu G2O odbywającego się na indonezyjskiej wyspie Bali. – Apeluję do was wszystkich, byście rozważyli tymczasowe zawieszenie broni na jeden miesiąc, na czas trwania mistrzostw świata. Lub o zrobienie czegokolwiek, co mogłoby doprowadzić do wznowienia dialogu jako pierwszego kroku, by przywrócić pokój – stwierdził Szwajcar.
– Jesteście światowymi liderami, więc macie możliwość wpływania na bieg historii. Piłka nożna i mistrzostwa świata mogą stanowić wyjątkową platformę dla przywrócenia jedności i pokoju na całym świecie – dodał Infantino. Wielu kibicom jego słowa nie przypadły do gustu, a wręcz zostały uznane za skandaliczne.
Czytaj też:
Angelo Henriquez ostrzega przed meczem Polska – Chile. Tego powinniśmy się spodziewaćCzytaj też:
Minister sportu i turystyki o usterce na PGE Narodowym. „Są dwie hipotezy”