Kibu Vicuña dla „Wprost”: Luis Enrique robi to celowo. Hiszpania ma najlepszego trenera na MŚ

Kibu Vicuña dla „Wprost”: Luis Enrique robi to celowo. Hiszpania ma najlepszego trenera na MŚ

Kibu Vicuña
Kibu Vicuña Źródło:Newspix.pl / Radosław Jóźwiak / Cyfrasport
Po meczu Hiszpanii z Kostaryką mogliśmy tylko pogratulować naszemu rozmówcy. – Według mnie La Roja ma najlepszego trenera ze wszystkich drużyn grających na mistrzostwach świata – mówi nam Kibu Vicuña, szkoleniowiec pochodzący z Hiszpanii, który przez wiele lat pracował w Polsce.

Kibu Vicuña, trener pochodzący z Hiszpanii, podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami po pierwszym meczu La Rojy w mundialu 2022, w którym ta wygrała 7:0. Co wyróżnia tę drużynę? Jakie wnioski można wyciągnąć po jej starciu z Kostaryką? Jakich zmian powinniśmy spodziewać się na potyczkę z Niemcami? Czym różni się drużyna Luisa Enrique od reprezentacji Argentyny? Zapraszamy do lektury.

Wywiad z Kibu Vicuñą po meczu Hiszpania – Kostaryka

Mariusz Bielski: No i o co ja mam cię zapytać po takim meczu? Gratulacje!

Kibu Vicuña (Śmiech) Dziękuję bardzo!

Myślałem, że mecz z Kostaryką okaże się kolejnym starciem, w którym Hiszpania może się męczyć, trochę jak w Lidze Narodów, że potem będzie sporo dyskusji o wyborach Lucho, o taktyce...

Taktycznie ten mecz był bardzo dobry, ale przede wszystkim Hiszpanie muszą teraz zachować pokorę. To tylko pierwsze spotkanie. Ważne jest nie tylko to, że wygraliśmy, lecz również to, w jaki sposób wygraliśmy. Pierwsze 30 minut było fantastyczne. Pierwsze trzy bramki padły, choć na boisku nie było Alvaro Moraty, klasycznego napastnika, tylko „fałszywa dziewiątka” – Marco Asensio.

Ale wiesz, pod jakim względem Hiszpania jest według mnie najlepszą drużyną w całym turnieju?

Nie wiem, ale jestem ciekaw.

Chodzi mi o pressing po stracie piłki. Dani Olmo, Ferran Torres, Marco Asensio, wcześniej Mikel Oyarzabal, Gavi... Oni potrafią to robić genialnie.

Mecz z Kostaryką był też dobrym sprawdzianem pod kątem gry pozycyjnej. Pedri między formacjami wyglądał jak profesor. Niczym Iniesta w najlepszym momencie kariery. Mam nadzieję, że Pedri zostanie jednym z najlepszych piłkarzy mundialu.

Ciekawie też powiedział drugi trener La Rojy o wystawieniu Rodriego, defensywnego pomocnika, na pozycji stopera. Stwierdził, że trzeba tak zrobić, bo w starciu z Kostaryką on i tak ze 100 razy będzie przy piłce i przyda się w rozegraniu. Do tego jest dobry przy stałych fragmentach, a tylko w ten sposób przeciwnicy mogli nam zagrozić.

Skoro już wspomniałeś o tych dwóch eksperymentach, o które pokusił się Luis Enrique, czyli Asensio na dziewiątce i Rodrim na stoperze, porozmawiajmy o nich. Myślisz, że w meczu z Niemcami Luchopodejmie podobne decyzje co do nich? To byłby dobry pomysł?

Ostatni mecz w Lidze Narodów graliśmy z Portugalią. W środku obrony zaczynał Hugo Guillamon, a Rodri jako „szóstka”. Pierwsza połowa była kiepska, dopiero w drugiej Rodri zszedł do tyłu, a w pomocy pojawił się Busquets. To zmieniło dużo, odzyskaliśmy kontrolę i wygraliśmy mecz. To był moment, kiedy Luis Enrique zaczął myśleć o piłkarzu Manchesteru City jako o stoperze. Moim zdaniem na środku obrony przeciwko Niemcom też wystąpią Rodri i Aymeric Laporte.

Asensio z kolei grał jako „fałszywa dziewiątka” już w sparingu z Jordanią przed mundialem i był najlepszy na boisku. Morata był chory, wcześniej kontuzjowany i dlatego Lucho sprawdził zawodnika Realu na tej pozycji. A potem sam trener przyznawał, że na treningach najlepiej wyglądali Asensio i Olmo, na których postawił przeciwko Kostaryce. Ale czy przeciwko Niemcom też tak będzie? Nie mam pojęcia.

A gdybyś ty był selekcjonerem Hiszpanii, to na kogo byś postawił?

Na Moratę, ponieważ on ma lepsze wejście w pole karne. Niemcy to jest silna drużyna, więc wątpię też, żeby z nimi w drugiej linii zagrało trio Busquets, Gavi, Pedri...

Czytaj też:
Pogrom w meczu Hiszpania – Kostaryka. Świetna gra w wykonaniu piłkarzy La Furia Roja

Jestem w stanie sobie wyobrazić, że Busquets miałby z Niemcami takie problemy, jak w FC Barcelonie na przykład w spotkaniu z Bayernem Monachium.

Dlatego obok niego zapewne zagra Koke zamiast Pedriego lub Gaviego. A do tego Dani Carvajal na prawej stronie zamiast Cesara Azpilicuety. Zastanawiam się jak z Alejandro Balde. Pod względem fizycznym jest mocniejszy niż Jordi Alba. Zobaczymy, z Kostaryką dostał 30 minut, więc na Niemców może wyjść w pierwszym składzie.

To jest siła La Rojy, że Luis Enrique może rotować zawodnikami na wielu pozycjach bez ryzyka utraty jakości w grze.

Zgadzam się. Nie mamy już takiej drużyny jak kiedyś, że wiadomo było, na kogo postawi trener. Ramos, Pique, Xavi z Iniestą, Alonso, Villa... Teraz mamy dobry zespół, ale nie ma w nim takich oczywistych gwiazd. No i nigdy nie wiesz, na jaki pomysł nagle wpadnie Luis Enrique (śmiech). Przed tym meczem dziennikarze pisali, że obok Laporte'a z Kostaryką zagra Eric Garcia i co? Nie jest łatwo przewidzieć decyzje „Lucho”.