We wtorek 29 listopada FIFA razem z Międzynarodowym Związkiem Dziennikarzy Sportowych (AIPS) zorganizowała ceremonię, podczas której nagrodzono doświadczonych dziennikarzy i fotoreporterów, którzy pracowali na co najmniej ośmiu mundialach. W tym prestiżowym gronie nie zabrakło miejsca dla Dariusza Szpakowskiego, dla którego tegoroczny turniej jest dwunastym i zarazem ostatnim czempionatem w karierze.
Dariusz Szpakowski doceniony
Nagrodzeni otrzymali miniaturowe statuetki pucharu wręczanego co cztery lata za wygranie mistrzostw świata, a nagrodę Szpakowskiemu wręczył sam Ronaldo. – Miło, że nagrodę wręczył mi właśnie on. Powiedziałem mu, że komentowałem jego gole w 2002 r. Pokiwał głową – mówił Szpakowski po ceremonii. Komentator w rozmowie z TVP Sport postanowił również podzielić się innymi wspomnieniami związanymi z legendarnym brazylijskim napastnikiem.
Za drugiej kadencji Antoniego Piechniczka leciałem do Brasilii i nie było dla mnie miejsca w samolocie. Menedżer, który organizował ten wyjazd, załatwił mi miejsce w czarterze, którym leciała reprezentacja Brazylii. Leciała nim cała reprezentacja Romario, Ronaldo, same tuzy brazylijskiej piłki, ale nie było wtedy jeszcze takiej techniki i nie było jak tego uwiecznić – opowiadał.
Komentator przyznał, że dzień wręczenia statuetki przez Ronaldo na pewno zapadnie mu w pamięć. Przy okazji wyraził nadzieję, że kolejny dzień będzie jeszcze ważniejszy dla Polaków, a Biało-Czerwoni po meczu z Argentyną awansują do 1/8 finału mistrzostw świata. – Mam takie małe trofeum, ale życzę naszym dużego! Fantazja? Zawsze można pomarzyć i trzeba wierzyć – podsumował.
twitterCzytaj też:
Michał Pazdan dla „Wprost”: Nawet z Argentyną nie możemy się wyłącznie bronićCzytaj też:
Reprezentacja Polski zagra o awans. Najlepsze i najgorsze możliwe scenariusze