Mistrzostwa świata wciąż trwają a faza grupowa weszła w decydujące stadium. W środę 30 listopada odbyły się ostatnie kolejki w grupie C i D, które ostatecznie wyłoniły uczestników 1/8 finału mistrzostw świata.
Jeśli chodzi o grupę C, to z pierwszego miejsca wyszła Argentyna, a z drugiego Polska, która zameldowała się w fazie pucharowej mundialu pierwszy raz od 36 lat. Z kolei w grupie D do pewnej awansu Francji dołączyła Australia.
Także w czwartek 1 grudnia na kibiców czekają decydujące starcia o awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Dziś rozegrają swoje spotkania drużyny z grup E i F.
Mundial 2022. Mecze z godz. 16:00
W grupie F czeka na nas szlagierowe starcie pomiędzy Chorwacją a Belgią. Ogniści są liderem po dwóch kolejkach z czterema oczkami na koncie, a Czerwone Diabły plasują się na trzecim miejscu z dorobkiem trzech punktów. Chorwatom do awansu wystarczy remis, natomiast Belgowie, nie mogą przegrać, a żeby nie drżeć o wynik, tak jak w środę reprezentacja Polski, muszą to spotkanie wygrać.
W drugim meczu tej grupy Maroko zmierzy się z Kanadą. Orki nie punktowali podczas tych mistrzostw świata i już wiedzą, że trzeci mecz będzie ich ostatnim. Zgoła inaczej wygląda sytuacja Lwów Atlasu, którzy po dwóch meczach mają cztery punkty i są bliscy wyjścia z grupy F.
Katar 2022. Mecze z godz. 20:00
O godz. 20:00 rozstrzygnie się sytuacja w grupie E, w której pierwsze miejsce zajmuje Hiszpania z czterema punktami. Za nimi uplasowały się reprezentacje Japonii i Kostaryki z trzema oczkami. Na ostatnim miejscu są Niemcy z jednym punktem. W tej grupie jest podobna sytuacja do tej z grupy C, czyli wszystkie reprezentacje mają jeszcze szanse na awans. Niemcy muszą wysoko pokonać Kostarykę i liczyć, że Japonia nie wygra z Hiszpanią.
Transmisja z na żywo tych meczów w telewizji na kanałach TVP, a online w Internecie śledzić te spotkania będzie można na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport.
Czytaj też:
Skandal wewnątrz reprezentacji. Media publikują szokujące informacjeCzytaj też:
Czesław Michniewicz na gorąco po meczu z Argentyną. „Ten awans nam się należał”