Polskie siatkarki wykonały zadanie. To była absolutna dominacja!

Polskie siatkarki wykonały zadanie. To była absolutna dominacja!

Reprezentacja Polski siatkarek
Reprezentacja Polski siatkarek Źródło: Volleyball World
W trzech setach reprezentacja Polski siatkarek rozprawiła się Kenią w drugim meczu grupowym na igrzyskach olimpijskich. Polki potrzebowały nieco ponad godziny.

Trener Stefano Lavarini, podobnie jak jego podopieczne, poważnie potraktował przeciwnika z Afryki. Kenia, choć zdecydowanie najsłabsza w gronie zespołów grających w turnieju olimpijskim, zasługuje na pełen szacunek. Jest to drużyna niemająca aż tak dużych umiejętności siatkarskich, ale z pewnością ciekawe parametry fizyczne poszczególnych zawodniczek oraz serce do walki o wyniki dla swojego kraju.

Paryż 2024: Polki rozbiły Kenijki w siatkówce na igrzyskach olimpijskich

Lavarini postawił na wyjściowy skład, dokładnie taki sam, jak w otwierającym turniej IO 2024 meczu przeciwko Japonii. Na rozegraniu Joanna Wołosz (kapitan), na przyjęciu duet Natalia Mędrzyk i Martyna Łukasik, na ataku Magdalena Stysiak, środkowe to Agnieszka Korneluk i Magdalena Jurczyk i do tego libero Aleksandra Szczygłowska.

Polki rozpoczęły pierwszego seta co prawda dosyć niespodziewanie, bo od deficytu 1:3, ale już po chwili było 5:3. Wynik coraz bardziej przesuwał się na korzyść Polek. Konsekwentna gra, po prostu wykonywanie swoich zadań boiskowych, a do tego reagowanie na nieco nietypowe zagrania rywalek – to były cele do zrealizowania dla polskiego zespołu. Efekt? Błyskawicznie wygrany set, dokładnie 25:14, za pierwszym podejściem do piłki setowej.

Trener Lavarini mógł sobie pozwolić na kilka zmian na pozycjach. Już w premierowej partii wpuścił Marię Stenzel, która w miejsce za Mędrzyk, stanęła w duecie z m.in. ze Szczygłowską, żeby dobrze poczuć ten nietypowy, jak dla nominalnej libero, układ na boisku. Mocniej zadziała też podwójna zmiana z udziałem Katarzyny Wenerskiej i Malwiny Smarzek. Swój czas dostała również na środku siatki Klaudia Alagierska. I tak po kolei, konsekwentnie, wymieniano kolejne ogniwa, a jakość gry pozostawała utrzymana.

Polki nie wypuściły rywalek z granicy 20 punktów w żadnym z setów. Kenijki miały przebłyski, prezentując kilka ciekawych akcji. Co więcej, mogły liczyć na naprawdę głośne wsparcie na trybunach i widać było, że cieszyły się grą, obecnością na igrzyskach. To na pewno istotne, co sprawiło, że atmosfera spotkania była – pomimo jednostronnego 3:0 – przyjemna w odbiorze.

Kiedy kolejny mecz reprezentacji Polski siatkarek na igrzyskach?

Polki fazę grupową zakończą meczem w niedzielę, 4 sierpnia, z Brazylią. Nie ma co ukrywać, będzie to rywal z zupełnie innej półki. Co więcej, mecz z Brazylią (początek o godzinie 21:00) będzie spotkaniem o pierwsze miejsce w grupie. Już teraz zapowiada się naprawdę ciekawa batalia przed fazą ćwierćfinałową.

Czytaj też:
Klaudia Zwolińska z przejmującym gestem. Polska wicemistrzyni olimpijska oddała swój medal
Czytaj też:
Wilfredo Leon może dać Polsce złoto olimpijskie. Właśnie wybiła szczególna data

Opracował:
Źródło: WPROST.pl