Ogłuszony petardą Lewandowski na 4 minuty wstrzymał mecz. Trener Rumunów nie kryje wściekłości

Ogłuszony petardą Lewandowski na 4 minuty wstrzymał mecz. Trener Rumunów nie kryje wściekłości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Christoph Daum
Christoph Daum Źródło:Wikipedia / Superbass
Podczas piątkowego meczu Rumunia-Polska rzucona z trybun petarda ogłuszyła Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik przez pewien czas nie był w stanie kontynuować gry. Sytuację skomentował trener Christoph Daum.

– Nie nazwałbym kibicami tych, którzy rzucili petardę w stronę Lewandowskiego. Prawdziwi kibice śpiewają, oklaskują drużynę i cieszą się meczem. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Federacja musi zrobić wszystko, żeby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości – wściekał się szkoleniowiec Rumunii. Jego zespół rywalizuje z Polską w grupie o awans do finałów Mistrzostw Świata w Rosji. Pomimo początkowego szoku, Lewandowski był w stanie kontynuować grę. Strzelając dwa kolejne gole, zapewnił naszej reprezentacji wygraną 0:3. Pierwszą bramkę zdobył na początku spotkania Kamil Grosicki.

Trener Daum za zaistniałą sytuację szczególny żal ma do rumuńskich władz. Jego zdaniem nie dość zdecydowanie walczą ze stadionowymi chuliganami. – To grupy, które wykorzystują piłkę nożną do różnego rodzaju działalności. Chcemy się od tego zdystansować. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten problem dotyczy wielu krajów dawnego bloku wschodniego. Dążymy do dialogu z grupami kibiców, ale to trudne, kiedy nie ma się wsparcia policji – żalił się.

Źródło: Sport.pl