Prezes Juventusu o fiasku Superligi. Dzień wcześniej dawał „100 proc.” mówił o „pakcie krwi”

Prezes Juventusu o fiasku Superligi. Dzień wcześniej dawał „100 proc.” mówił o „pakcie krwi”

Andrea Agnelli
Andrea Agnelli Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Andrea Agnelli oficjalnie ogłosił coś, o czym już wczoraj wiedzieli kibice piłkarscy na całym świecie. Superliga bez angielskich klubów nie ma racji bytu, dlatego cały projekt można już uznać jako nieudany.

Ten wywiad zestarzał się wyjątkowo szybko. Jeszcze we wtorek wiceprezes Superligi w rozmowie z Reutersem dawał jej 100 proc. szans na powodzenie i zapewniał, że kluby założycielskie podpisały swoisty „pakt krwi”. Już w środę, kiedy ta rozmowa została opublikowana, sytuacja była całkowicie inna. Andrea Agnelli otwarcie powiedział, że „najlepszych rozgrywek na świecie” nie będzie, a rezygnacja angielskich zespołów oznacza koniec Superligi.

Kolejne kluby rezygnują z Superligi. Są przeprosiny

Z pomysłu zorganizowania rozgrywek konkurencyjnych dla Ligi Mistrzów we wtorek 20 kwietnia wycofały się wszystkie angielskie kluby: Arsenal, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United, Tottenham. W środę 21 kwietnia rano potwierdzono doniesienia o dwóch kolejnych: Interze Mediolan z Włoch i Atletico Madryt z Hiszpanii. Później do grona uciekinierów dołączył też AC Milan. Arsenal wystosował oficjalne przeprosiny, a fanów, piłkarzy i pracowników Liverpoolu przepraszał osobiście właściciel, John Henry.

Kto jeszcze trwa przy Superlidze?

Oznacza to, że przy projekcie Superligi trwają już tylko Real Madryt, FC Barcelona, Juventus Turyn, i AC Milan. Słowa Agnellego oznaczają, że za chwilę także i jego klub może zrezygnować z forsowania tego pomysłu. Branżowe plotki sugerują, że prezes Juve może zresztą stracić swoją posadę. Najgorszą sytuację ma w całej tej aferze Real Madryt, którego prezes Florentino Perez był liderem buntowników.

Czytaj też:
Wrzawa ws. Superligi opadła, a wtedy... Legia Warszawa przeciwko, w sieci kpiny

Źródło: Reuters, Sky Sports