Reprezentacja Węgier gościła na swoim stadionie Anglię w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Obie drużyny grają w grupie z Biało-Czerwonymi. Synowie Albionu wygrali spotkanie 4:0. Wynik jednak chowa się w cieniu skandalicznego zachowania węgierskich kibiców.
Gwizdy, kubki z piwem i flary
Nieodpowiednie zachowanie węgierskich kibiców obecnych na trybunach zaczęło się jeszcze przed meczem. Fani Madziarów wygwizdali Anglików, którzy przed każdym spotkaniem klękają na jedno kolano w ramach walki z rasizmem. Kibice nie uszanowali gestu gości, mimo że wcześniej prosili o to piłkarze i trener gospodarzy.
Gdy w drugiej połowie Raheem Sterling otworzył wynik spotkania, obrzucono go kubkami i butelkami z piwem. Przy bramce na 3:0 pojawiła się na murawie flara. – Sam nie słyszałem, ale mówiono mi o rasistowskich zachowaniach podczas meczu – powiedział w rozmowie z BBC Radio selekcjoner Gareth Southgate.
Zakaz stadionowy dla Węgrów
Po rasistowskich incydentach z udziałem węgierskich kibiców na Euro 2020, UEFA zdecydowała, że ukarze tamtejszą federację trzema meczami bez kibiców na trybunach. Niestety zakaz stadionowy nie dotyczy spotkań, które są rozgrywane pod jurysdykcją FIFA. Przypomnijmy, w trakcie mistrzostw Europy w spotkaniu przeciwko Portugalii były na trybunach wystawiane homofobiczne banery. Przed meczem z Francją kibice Madziarów zorganizowali marsz przeciwko klękaniu w ramach walki z rasizmem. Dodatkowo w stronę Kyliana Mbappe adresowane były małpie odgłosy, a i Karim Benzema miał być ofiarą rasistowskich odzywek ze strony pseudokibiców.
Czytaj też:
Czy to już pora odstawić Grzegorza Krychowiaka? Wnioski po meczu reprezentacji Polski z Albanią