Kanał Sportowy zniknął z YouTube'a. Założyciele projektu nie komentują sprawy

Kanał Sportowy zniknął z YouTube'a. Założyciele projektu nie komentują sprawy

Krzysztof Stanowski i Tomasz Smokowski
Krzysztof Stanowski i Tomasz Smokowski Źródło: Kanał Sportowy Extra
Kanał Sportowy zniknął z internetu. Projekt prowadzony przez Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego, Krzysztofa Stanowskiego i Michała Pola został zbanowany przez YouTube'a. Dokładna przyczyna zajścia nie jest jasna.

Kanał Sportowy to nowy projekt na YouTube prowadzony przez doświadczonych dziennikarzy Krzysztofa Stanowskiego, Tomasza Smokowskiego, Michała Pola i Mateusza Borka. Kanał, jak sama nazwa wskazuje, poświęcony jest tematyce sportowej, ale często wykracza poza te ramy, serwując widzom rozmowy z osobami z branży muzycznej, czy politycznej.

Kanał Sportowy zniknął z YouTube

Kanał Sportowy zniknął w czwartek 16 września z YouTube. Jak podaje Spider's Web przy nazwie kanału wyświetlał się napis informujący, że „konto zostało zamknięte z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, które dotyczą spamu, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń Warunków korzystania z usługi”. Po godzinie 16:30 Kanał Sportowy w ogóle nie jest do wykrycia w serwisie YouTube. Na razie w sieci funkcjonuje zastępcze konto, które nosi nazwę Kanał Sportowy Extra.

Założyciele nie komentują sprawy

Nie ma żadnego oficjalnego komunikatu na mediach społecznościowych samego kanału, a także jego założycieli. Jedyny „komentarz”, jaki udało się nam namierzyć, to instastory Mateusza Borka, na którym udostępnia on reakcje wzburzonych fanów projektu, między fragment filmu „Psy”, w którym Bogusław Linda mówi „jeszcze tu k**** wrócimy”.

Czytaj też:
Koleżeńska postawa piłkarza Liverpoolu. Bronił rywala, mimo że ten złamał mu nogę

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Spider's Web