Zobacz wideo z pierwszego gola Krzysztofa Piątka we Fiorentinie. Trener Violi zachwyca się Polakiem

Zobacz wideo z pierwszego gola Krzysztofa Piątka we Fiorentinie. Trener Violi zachwyca się Polakiem

Krzysztof Piątek po debiutanckim golu we Fiorentinie
Krzysztof Piątek po debiutanckim golu we FiorentinieŹródło:Newspix.pl / Zuma / Alessandro Garofalo
Krzysztof Piątek, który niedawno został piłkarzem Fiorentiny, zdążył już w niej zadebiutować i wzbudzić zachwyt w pierwszym meczu. Po starciu z Napoli w Pucharze Włoch bardzo ciepło wypowiedział się o nim trener Vicenzo Italiano.

8 stycznia 2022 roku Krzysztof Piątek wrócił na Półwysep Apeniński. Został wypożyczony z Herthy Berlin do Fiorentiny i już w pierwszym meczu pokazał, że ta zmiana mu posłużyła. Niespełna tydzień po dołączeniu do nowej drużyny zdołał w niej zadebiutować, zdobyć bramkę i wywołać bardzo pozytywną reakcję mediów, kibiców oraz – co najważniejsze – szkoleniowca Violi.

Krzysztof Piątek bohaterem Fiorentiny w meczu Pucharu Włoch z Napoli

Wspomniany mecz Pucharu Włoch był bardzo intensywny i pełny zwrotów akcji. W trakcie 90 minut padły cztery gole, z czego jeden (wyrównujący dla Napoli) już w doliczonym czasie drugiej połowy. Ponadto arbiter pokazał trzy czerwone kartki. Jedną innemu Polakowi, występującemu we Fiorentinie. Bartłomiej Drągowski zakończył swój występ pod koniec pierwszej części starcia ze względu na zbyt ostry faul.

Krzysztof Piątek zaprezentował się od niego znacznie bardziej pozytywnie. W dogrywce jego zespół zdobył dodatkowe trzy bramki, dzięki którym Viola zwyciężyła z Napoli. Jedno z trafień (na 4:2) należało do Polaka. Snajper wykorzystał okazję stworzoną przez Lorenzo Venutiego.

Trener Fiorentiny zachwycony Krzysztofem Piątkiem

Po meczu bardzo ciepło na temat naszego rodaka wypowiedział się Vicenzo Italiano, szkoleniowiec ekipy z Florencji. – Piątek wszedł w momencie, kiedy potrzebowaliśmy skupić się na obronie. Musieliśmy się poświęcić. W przewadze liczebnej udało mu się zdobyć bramkę. Jestem przekonany, że dużo nam da. To ekspert w takich sytuacjach. Potrzebowaliśmy zastępcy dla Vlahovicia – komplementował Polaka, cytowany przez portal football-italia.net.

Na temat czerwonej kartki dla Drągowskiego Italiano był nieco mniej wylewny, ale nie kipiał ze złości. – Źle odczytał sytuację. Takie rzeczy się zdarzają, on wyciągnie z tego lekcję – stwierdził.

twitterCzytaj też:
Cezary Kulesza spotkał się z Adamem Nawałką. Wiemy, o czym rozmawiali

Opracował:
Źródło: WPROST.pl