Wojna na Ukrainie. Tomasz Kędziora ostro skrytykował rosyjskiego piłkarza. Nazwał go „dennym człowiekiem” i kazał się „pie******”

Wojna na Ukrainie. Tomasz Kędziora ostro skrytykował rosyjskiego piłkarza. Nazwał go „dennym człowiekiem” i kazał się „pie******”

Tomasz Kędziora
Tomasz Kędziora Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/CYFRASPORT
Po tym, jak rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, Tomasz Kędziora uciekł z Kijowa. Reprezentant Polski grający w tamtejszym klubie na własne oczy widział zniszczenia, jakich dokonywał okupant, przez co nie dziwi jego irytacja opiniami wygłaszanymi przez Dmitrija Tarasowa. Kędziora postanowił jednak w dość ostrych słowach skrytykować byłego reprezentanta Rosji, a screen jego wiadomości krąży już w mediach społecznościowych.

Jak widać na przykładzie internetowej działalności Dmitrija Tarasowa, Władimir Putin może liczyć na poparcie części rosyjskich sportowców. Były piłkarz na Instagramie tłumaczył, dlaczego nie potępia działań swojego rządu oraz wyraził ubolewanie z powodu hejtu, jaki „wylewa się na Rosjan” w związku z inwazją na Ukrainę.

Tomasz Kędziora skrytykował Rosjanina

Medialna aktywność byłego reprezentanta Rosji i jego akceptacja działań rosyjskiej armii nie spodobała się Tomaszowi Kędziorze, który musiał uciekać z Kijowa, gdzie mieszkał od kilku lat. „Jesteś dennym człowiekiem. Nie masz pojęcia, co dzieje się na Ukrainie. Pie**** się!” – napisał reprezentant Polski w wiadomości wysłanej Tarasowi.

Obrońca Dynama Kijów udostępnił następnie wiadomość do Rosjanina na swoim InstaStory oraz opatrzył ją krótkim komentarzem. „Mam nadzieję, że to przeczytasz. Wszyscy ludzie, którzy wspierają rosyjskiego okupanta w tej wojnie, pier****** się wszyscy” – napisał.

Tomasz Kędziora wrócił do Polski

Przypomnijmy, Kędziora razem z bliskimi przyjechał już do Polski, o czym poinformował na Instagramie, dzieląc się przy okazji swoimi spostrzeżeniami na temat obecnej sytuacji. „Wracając do Kijowa ze zgrupowania w Turcji, nawet przez ułamek sekundy nie przeszło mi przez myśl, że kilkadziesiąt godzin później w mieście, w którym żyję od blisko 5 lat, które stało się moim domem, w którym odnosiłem największe sukcesy i w którym poślubiłem Wiktorię, może rozpocząć się wojna” – zdradził.

Czytaj też:
Grzegorz Krychowiak wkrótce może odejść z rosyjskiego Krasnodaru. Do FIFA już wpłynęła prośbę o zmianę przepisów

Źródło: Onet.pl