Fatalnie wyglądający incydent z udziałem piłkarza. Nie wyhamował przed ścianą, boli od samego patrzenia

Fatalnie wyglądający incydent z udziałem piłkarza. Nie wyhamował przed ścianą, boli od samego patrzenia

Podczas meczu jednej z niemieckich lig piłkarskich doszło do groźnie wyglądającego incydentu z udziałem Denisa Jaepela. Zawodnik Chemie Lipsk nie zdołał zatrzymać się przed betonową ścianą, w którą uderzył głową, a następnie upadł na ziemię.

Klub Chemie Lipsk gra na co dzień w Regionalliga Nordost, czyli czwartej lidze niemieckiej. W ostatniej kolejce zespół mierzył się na wyjeździe z Chemnitzer FC, a spotkanie zakończyło się skromną, jednobramkową wygraną gości. Wynik meczu zszedł jednak na dalszy plan po tym, jak doszło do groźnego incydentu z udziałem Denisa Jaepela.

Na nagraniu krążącym w mediach społecznościowych widać, jak 24-latek próbował dobiec do piłki, wybił ją w lewą stronę, po czym nie był w stanie wyhamować na śliskiej nawierzchni i uderzył głową w betonową ścianę. Napastnik upadł na ziemię, a pierwszej pomocy udzielili mu piłkarze obu drużyn oraz jeden z fotografów.

twitter

Piłkarza przewieziono do szpitala w Chemnitz, gdzie Jaepel został na obserwacji. – Miałem szczęście, badania nic nie wykazały. Nawet nie boli mnie głowa – przekazał w rozmowie z „Bildem”. Klub Chemie Lipsk poinformował z kolei w mediach społecznościowych, że 24-latek wyszedł już ze szpitala, ale czeka go kilka dni odpoczynku. „Denis, życzymy ci szybkiego powrotu do zdrowia” – dodano.

Czytaj też:
Skandal na meczu Ekstraklasy. Poszło o Ukraińców mieszkających w Polsce

Źródło: Bild