Pierwszy mecz reprezentacji Argentyny na mundialu w Katarze nie zwiastował tego, gdzie obecnie się znaleźli. Przypomnijmy, że Albicelestes otrzymali zimny prysznic w postaci porażki z Arabią Saudyjską wynikiem 1:2. Zwycięstwa odpowiednio nad: Meksykiem, Polską, Australią, Holandią i Chorwacją pozwoliły ekipie Lionela Scaloniego na dotarcie do finału mistrzostw świata. Nie byłoby to możliwe bez geniuszu Leo Messiego, który przewodzi w klasyfikacji strzelców oraz asystentów turnieju. Nie wiadomo, w jakiej dyspozycji będzie na ostateczne starcie.
Media: Leo Messi nie mógł trenować przed finałem mundialu
Do najważniejszego meczu mistrzostw świata w Katarze zostały zaledwie dwa dni. Argentyna sprawia najlepsze wrażenie ze wszystkich zespołów, choć już raz była bardzo bliska odpadnięcia w rzutach karnych z Holandią. Jeszcze przed startem mundialu wiele mówiło się o kontuzjach, które trapią Albicelestes i w konsekwencji brakach kadrowych. Walkę z czasem stoczyli m.in. Angel Di Maria czy Paulo Dybala, jednak obaj zagrali na mundialu. Inaczej sytuacja wyglądała w przypadku Gio Lo Celso.
Teraz niepokojące informacje podał portal „Foot Mercato”, który podał, że Leo Messi nie pojawił się na czwartkowym treningu reprezentacji Argentyny. Kapitana wicemistrza świata z 2014 roku wykluczyć miał uraz, którego nabawił się w półfinale z Chorwacją (3:0). Dziennikarze podają, iż 35-latek naciągnął ścięgno udowe w lewej nodze, czyli jego teoretycznie lepszej. Nic nie jest jeszcze przesądzone, jednak prawdopodobnie Messi nie trenował, by poddać się rekonwalescencji.
Trofeum, którego brakuje Messiemu
Legenda FC Barcelony, a obecnie napastnik PSG ma na swoim koncie wszystkie osiągnięcia klubowe, a także Copa America zdobyte w 2021 roku z reprezentacją Argentyny (Południowoamerykański odpowiednik Euro). Kapitan Albicelestes i siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki czeka jeszcze na to najważniejsze trofeum.
Chodzi oczywiście o mistrzostwo świata ze swoją kadrą. W 2014 był najbliżej osiągnięcia celu, jednak w dogrywce finału z Niemcami złudzeń pozbawił go Mario Gotze, który pokonał stojącego wówczas w bramce Sergio Romero. Mecz z Francją odbędzie się w niedzielę, 18 grudnia o godz. 16:00.
Czytaj też:
Tak Szymon Marciniak chce poprowadzić finał mundialu. Stanowcza deklaracjaCzytaj też:
Kamila Bortniczuka zapytano o łamanie praw człowieka w Katarze. Zaskakująca odpowiedź ministra