W ostatnich kilkunastu latach słyszeliśmy o wielu klubach, które z niższej ligi chciały wejść do Ekstraklasy. Przeważnie stały za tym duże pieniądze właściciela, spełniającego w sukcesie sportowym swój kaprys. Tak też dzieje się w Krakowie, gdzie od paru lat tamtejsza Wieczysta Kraków próbuje dostać się na najwyższy szczebel i stać się realnym zagrożeniem dla Wisły i Cracovii.
Wieczysta Kraków bez awansu do II ligi
Za wielkimi pieniędzmi małego klubu z Krakowa stoi tamtejszy biznesmen Wojciech Kwiecień. Przed laty wspierał finansowo Wisłę. Później próbował nawet przejąć zasłużony klub, ale plany spełzły na niczym. Wybrał więc Wieczystą. Nie szczędził pieniędzy, sprowadzając na stadion przy Chałupnika gwiazdy prosto z Ekstraklasy. Zawodnicy pokroju Sławomira Peszki, Radosława Majewskiego, Donalda Guerriera czy Macieja Jankowskiego pomogli w awansie do IV, a później III ligi. W niej już tak łatwo nie było. Obecna III liga (czwarty szczebel rozgrywkowy) składa się z czterech grup. Wieczysta znalazła się w czwartej z nich wraz z innymi przedstawicielami Małopolski, a także klubami z Podkarpacia, Lubelszczyzny i województwa świętokrzyskiego.
Celem Wieczystej był awans, ale na kolejkę przed końcem sezonu już wiadomo, że klub z Krakowa kolejny sezon spędzi w tej samej lidze. Prowadzona przez Wojciecha Łobodzińskiego ekipa przez większość zmagań radziła sobie dobrze i była na dobrej drodze do awansu. Kluczowa była końcówka sezonu. Klub nie wygrał w czterech kolejnych meczach. Po wygranej z Czarnymi Połaniec wciąż istniały matematyczne szanse na awans, lecz w decydującym starciu Wieczysta uległa Podhalu Nowy Targ 1:2.
Walka o awans polskich klubów
Awans do II ligi wywalczyła Stal Stalowa Wola. To powrót klubu na ten szczebel rozgrywkowy po trzech sezonach. W pozostałych grupach III ligi awans wywalczyła Polonia Bytom i Olimpia Grudziądz. Wciąż nie wiadomo kto awansuje z pierwszej grupy. O mistrzostwo wciąż walczą ŁKS II Łódź, Legionovia Legionowo i Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Czytaj też:
Sławomir Peszko właśnie zamienił piłkę na MMA. „Będzie grubo i będzie się działo”Czytaj też:
Słynny polski klub zmienił szkoleniowca. To były trener z PKO BP Ekstraklasy