Michał Helik przed laty był powoływany do reprezentacji Polski. Teraz zawodnik Huddersfield nie może liczyć na sympatię Michała Probierza. Defensor rywalizuje obecnie na trzecim szczeblu rozgrywkowym po tym, jak nie udało mu się utrzymać z obecnym zespołem w Championship. W ostatnim meczu zawodnik zanotował bramkę, o której chciałby jak najszybciej zapomnieć. Na nieszczęście dla niego nagranie szybko dostało się do sieci.
Reprezentant Polski bohaterem nieszczęśliwej bramki
Huddersfield w sobotę mierzyło się z Northampton w ramach zmagań w League One. Faworytem była ekipa Polaka, ale nieoczekiwanie doszło do wielkiej niespodzianki. Już w 18. Minucie goście otworzyli wynik meczu… za sprawą Helika. Zawodnicy zespołu gości napierali pressingiem na rywali. Defensorzy wymieniali piłkę z bramkarzem, aż w pośpiechu Helik z pierwszej piłki odegrał ją w kierunku bramki Lee Nichollsa. Ten jednak nie zdążył przyjąć piłki, przez co ku zaskoczeniu wpadła do siatki. Polak mógł tylko wzruszyć ramionami z bezradności.
Przed końcem pierwszej połowy było już 2:0 dla Northampton. Fosu strzelił także trzeciego gola dla rywali. Teoretycznie mogło to się wydawać pewną zaliczką, ale w końcówce Huddersfield ruszyło do odrabiania strat. W 80. Minucie Koroma strzelił pierwszego gola. Gospodarze mieli też okazję na kolejnego za sprawą rzutu karnego. Autor pierwszej bramki nie wykorzystał jednak „jedenastki”. Pomimo gry w dziesiątkę goście utrzymali rezultat 3:1.
Kariera Michała Helika
Michał Helik to siedmiokrotny reprezentant Polski (zadebiutował w 2021 roku). W 2020 roku trafił z Cracovii do Barnsley. Dwa lata później przeszedł do Huddersfield Town. Jego obecny zespół zajmuje 5. miejsce w tabeli League One.
Czytaj też:
Bohaterska postawa polskiego trenera. Poświęcił życie, by ratować młodych piłkarzyCzytaj też:
Wojciech Szczęsny pożegnany niczym legenda. „Wszyscy jesteście moją rodziną”