Zakończyło się posiedzenie Komisji Odwoławczej UEFA, na którym Legia Warszawa przekonywała, że walkower dla Celtiku to zbyt surowa kara. Decyzję federacji poznamy jednak najwcześniej dopiero wieczorem.
Większościowy właściciel Legii Dariusz Mioduski już przed ósmą rano pisał na Twitterze, że za chwilę rozpocznie się spotkanie. "Posiedzenie odbyło się... decyzja wieczorem albo jutro rano" - napisał z kolei już po spotkaniu prezes klubu Bogusław Leśnodorski.
"Wszystko odbyło się bardzo profesjonalnie. Spodziewamy się decyzji dzisiaj wieczorem lub jutro rano..." - dodał kilka minut później Mioduski.
W razie niepowodzenia Legia może się odwołać jeszcze do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie.
Wprost.pl
"Wszystko odbyło się bardzo profesjonalnie. Spodziewamy się decyzji dzisiaj wieczorem lub jutro rano..." - dodał kilka minut później Mioduski.
W razie niepowodzenia Legia może się odwołać jeszcze do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie.
Wprost.pl