Ivica Vrdoljak dzień po meczu z Metalistem Charków przerwał wywiad dla polsatsport.pl. Kapitan Legii zirytował się na pytanie, czy będzie dalej wykonywał rzuty karne.
Legia w środę w trzecim meczu fazy grupowej LE pokonała Metalist 1:0. Legioniści mogli na początku drugiej połowy wyjść na dwubramkowe prowadzenie, ale rzut karny zmarnował Ivica Vrdoljak. Kilkanaście minut później Chorwat spowodował jedenastkę dla gospodarzy, ale z tą na szczęście poradził sobie Dusan Kuciak.
Kibicom od razu przypomniały się dwa zmarnowane przez Vrdoljaka rzuty karne w meczu z Celtikiem Glasgow, które kosztowały mistrzów Polski awans do czwartej rundy el. LM.
Dzień pomeczu Vrdoljak został zapytany przez Polsatsport.pl, czy będzie nadal wykonywał jedenastki. Pytanie Chorwatowi jednak do gustu nie przypadło. - Bramkarz mnie wyczuł i tyle. Zresztą, mieliśmy rozmawiać o meczu, a pan pyta o to, co dopiero będzie - powiedział, a następnie udzielił kilku lakonicznych wypowiedzi i przerwał wywiad. - Nie, to nie ma sensu... Dziękuję. (...) Jak się Panu nie podoba, to co mam powiedzieć? Do widzenia - powiedział.
polsatsport.pl
Kibicom od razu przypomniały się dwa zmarnowane przez Vrdoljaka rzuty karne w meczu z Celtikiem Glasgow, które kosztowały mistrzów Polski awans do czwartej rundy el. LM.
Dzień pomeczu Vrdoljak został zapytany przez Polsatsport.pl, czy będzie nadal wykonywał jedenastki. Pytanie Chorwatowi jednak do gustu nie przypadło. - Bramkarz mnie wyczuł i tyle. Zresztą, mieliśmy rozmawiać o meczu, a pan pyta o to, co dopiero będzie - powiedział, a następnie udzielił kilku lakonicznych wypowiedzi i przerwał wywiad. - Nie, to nie ma sensu... Dziękuję. (...) Jak się Panu nie podoba, to co mam powiedzieć? Do widzenia - powiedział.
polsatsport.pl