Lewandowski nie strzelił bramki. Koniec wspaniałej passy napastnika

Lewandowski nie strzelił bramki. Koniec wspaniałej passy napastnika

Robert Lewandowski
Robert LewandowskiŹródło:Newspix.pl / EXPA
Robert Lewandowski przyzwyczaił wszystkich do ciągłego strzelania goli. Passa Polaka trwała od wielu miesięcy. Kapitan reprezentacji nie pobije więc w najbliższym czasie rekordu Gerda Muellera.

Wydawało się, że Bayern Monachium jedzie do Furth na konkurs strzelecki, w którym takie osobistości, jak będą odgrywały główną rolę. Bawarczycy wygrali spotkanie, ale nie przypominało ono tego sprzed tygodnia, kiedy to podopieczni Juliana Naglesmanna rozgromili innego beniaminka 7:0.

Mecz bez bramki Lewandowskiego

Mecz z Furth był pod pewnym względem wyjątkowy, ponieważ nie zdobył w nim bramki Robert Lewandowski. Polak miał w do tego meczu serię 15 spotkań z golem w Bundeslidze. Do wyrównania rekordu Gerda Muellera zabrakło kapitanowi biało-czerwonej reprezentacji jednego meczu z trafieniem.

Strzelanie rozpoczął w 10. minucie Thomas Mueller. Jeszcze w pierwszej połowie świetnym uderzeniem po ziemi popisał się Joshua Kimmich. Na początku drugiej połowy czerwoną kartkę ujrzał Benjamin Pavard, ale to nie wpłynęło za bardzo na grę Bayernu. W 68. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony o piłkę walczył Robert Lewandowski, ale gol, który padł po tej sytuacji, został zaliczony jako samobójczy. W końcówce spotkania bramkę na 1:3 zdobyli gospodarze i choć nic ona nie dawała w kontekście ewentualnych punktów, to na trybunach zawrzało z radości.

Czytaj też:
Kamil Grabara uderzył w Rafała Gikiewicza. „Gdyby mówił tak o mnie, mógłby dostać w tubę”