Bayern Monachium wraca do gry po kompromitacji. Przed nim mecz z Unionem Berlin

Bayern Monachium wraca do gry po kompromitacji. Przed nim mecz z Unionem Berlin

Piłkarze Bayernu Monachium
Piłkarze Bayernu MonachiumŹródło:Newspix.pl / EXPA
Bayern Monachium wraca do gry po blamażu w Pucharze Niemiec. Na podbudowę swojej mentalności Bawarczycy zmierzą się z Unionem Berlin. Nie jest powiedziane jednak, że będzie łatwo, ponieważ zespół ze stolicy Niemiec prezentuje w tym sezonie całkiem przyzwoitą formę.

Bayern Monachium jest na pozycji lidera Bundesligi. Po dziewięciu rozegranych spotkaniach Bawarczycy mają na swoim koncie 22 punkty, 33 strzelone bramki i tylko osiem straconych. Szczelniejszą defensywę w niemieckiej lidze ma tylko trzeci w tabeli SC Freiburg (sześć straconych goli).

Union Berlin nie będzie łatwym przeciwnikiem

Union Berlin zanotował całkiem udany start sezonu 2021/2022. Podopieczni Ursa Fischera z dorobkiem 16 punktów znajdują się obecnie na 5. miejscu w tabeli, a do pierwszego Bayernu Monachium tracą tylko sześć oczek. Co prawda klub ze stolicy Niemiec nie wygrał w tej kampanii jeszcze meczu z piłkarskim gigantem (Borussia Dortmund rozbiła Berlin 4:2), to bez wątpienia dla Bawarczyków nie będzie on łatwą przeprawą, szczególnie że ostatni mecz Bayernu do udanych nie należał.

Bayern musi wrócić po dotkliwej porażce

Bayern Monachium w meczu z Unionem Berlin będzie musiał pokazać, że podniósł się po dotkliwej porażce. Mistrz Niemiec przegrał bowiem ostatnio w krajowym pucharze. Jego pogromcą była Borussia Moenchengladbach, która rozpoczęła strzelanie już w 2. minucie. Do 21. minuty było już 3:0, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 5:0, ponieważ w drugiej połowie dwukrotnie do siatki trafiał Breel Embolo.

Gdzie i kiedy oglądać spotkanie?

Mecz Union Berlin – Bayern Monachium rozpocznie się w sobotę 30 października o godzinie 15:30. Spotkanie będzie można oglądać na platformie streamingowej Viaplay.

Czytaj też:
Artur Bogusz bohaterem meczu z Cracovią! Radomiak wygrywa w ostatniej chwili

Opracował:
Źródło: WPROST.pl