Gigantyczny problem Jagiellonii Białystok. Jej gwiazda doznała poważnej kontuzji

Gigantyczny problem Jagiellonii Białystok. Jej gwiazda doznała poważnej kontuzji

Jesus Imaz w meczu Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice
Jesus Imaz w meczu Jagiellonii Białystok z Piastem GliwiceŹródło:Newspix.pl / Kamil Swirydowicz / Cyfrasport
Zła wiadomość dotarła do Jagiellonii Białystok w związku z kontuzją jej najważniejszego zawodnika. Duma Podlasia będzie musiała radzić sobie bez Jesusa Imaza przez długi czas.

17 listopada był przykrym dniem dla Jagiellonii Białystok. Wtedy właśnie okazało się, jak długo z powodu poważnej kontuzji będzie musiał pauzować Jesus Imaz. Hiszpan jest absolutnie najważniejszą postacią drużyny Ireneusza Mamrota i dźwiga na swoich barkach całą odpowiedzialność za ofensywne poczynania zespołu.

Ekstraklasa. Jesus Imaz zerwał więzadła

Teraz jednak szkoleniowiec będzie musiał wymyślić coś, dzięki czemu jego ekipie uda się jakkolwiek zakamuflować braki wynikające z absencji napastnika.

„Wstępna diagnoza nie jest optymistyczna. 31-latka czeka dłuższa przerwa w grze, szacowana na 12 do 16 tygodni. Prawdopodobnie konieczna będzie również operacja. – Przeprowadzona bezpośrednio po urazie diagnostyka radiologiczna wykazała zerwanie więzadła rzepkowo-udowego przyśrodkowego, a sam uraz wymagać będzie leczenia operacyjnego. W najbliższych dniach zapadną szczegółowe decyzje dotyczące samego leczenia operacyjnego – powiedział klubowy lekarz Jagiellonii Białystok, Krzysztof Koryszewski” – czytamy bowiem w oficjalnym komunikacie Dumy Podlasia.

Jedyny pocieszający fakt jest taki, że początkowo podejrzewano jeszcze gorszy scenariusz. Według niego Hiszpan musiałby pauzować kilka miesięcy dłużej. Wtedy wątpliwe byłoby, że zdąży pomóc drużynie jeszcze w tym sezonie. Jeśli jednak rehabilitacja faktycznie zajmie mu 3-4 miesiące, szczególnie w drugiej części rundy jesiennej napastnik znów powinien być dostępny.

Co kontuzja Imaza oznacza dla niego i Jagiellonii Białystok?

Dla Jagiellonii ten uraz jest wyjątkowo złą wiadomością. Oznacza bowiem stratę gracza, który odpowiadał za 50 proc. strzeleckiego dorobku Dumy Podlasia. Wydaje się, że naturalnym zastępcą Imaza w roli lidera powinien być Fiodor Cernych, który jednak nie prezentuje aż tak równej formy na wysokim poziomie. W tym względzie Litwinowi zdarzają się spore wahania.

Dla Hiszpana ten uraz to także zła wiadomość pod kątem transferowym. Nie jest tajemnicą fakt, że poważnie zastanawiał się nad opuszczeniem Białegostoku. Ma on już 31 lat i w związku z tym liczył na załapanie się na ostatni wysoki kontrakt na przykład na Bliskim Wschodzie, ponieważ od dłuższego czasu interesowały się kluby z tamtej części świata. Teraz zimowy transfer jest praktycznie wykluczony. Z kolei kontrakt napastnika z Jagiellonią kończy się w czerwcu 2022 roku. Klub może wykorzystać ten moment, aby spróbować go przedłużyć.

Czytaj też:
Dziennikarz zdradził szokujący powód, przez który Lewandowski nie zagrał z Węgrami. „To żenada”

Opracował:
Źródło: Jagiellonia Białystok / Wprost.pl