Pokój #LegiaTalk na Twitterze w ostatnich tygodniach cieszy się dużym zainteresowaniem. Najpierw na pytania kibiców odpowiadał Dariusz Mioduski, a później o sytuacji w Legii Warszawa opowiadał Aleksandar Vuković. Szkoleniowiec Wojskowych wypowiedział się w mediach społecznościowych kilka dni po przegranym meczu z Radomiakiem Radom, który kończył dla mistrza Polski rundę jesienną.
PKO Ekstraklasa. Vuković o sytuacji Legii Warszawa
Serbski trener nie ukrywał, że sytuacja w klubie jest poważna. – Każdy widzi, że ta drużyna musi prezentować się lepiej – podkreślił cytowany przez Meczyki.pl. – Uważam, że podczas poprzedniej kadencji zdołałem przez długi czas wydobywać to, co kibice lubią: drużynę grającą zespołowo, agresywnie, momentami widowiskowo. Będziemy dążyć do tego, by zespół był całkowicie odmieniony w stosunku do tego, co teraz prezentuje – dodał.
Vuković podkreślił również kwestię, o której wspominał już przy okazji innych wywiadów. Jak zaznaczył, jego podopieczni potrzebują przede wszystkim zmiany w nastawieniu mentalnym. – Chcę drużyny wierzącej. Takiej, która nigdy nie traci wiary, żeby do końca walczyć o wynik. Tu musi nastąpić bardzo duża zmiana – dodał.
Szkoleniowiec zasugerował także, że Legię może czekać kilka ruchów transferowych. – Ustawienie będzie dobierane do profilu zawodników. Na niektórych pozycjach muszą być uzupełnienia, wręcz wzmocnienia – powiedział.
PKO Ekstraklasa. Trener Legii nastawiony optymistycznie
Vuković nie traci jednak nadziei na poprawę wyników. – Jestem optymistycznie nastawiony, ale jestem też realistą. Nie chcę podejścia bez pokory – zaznaczył dodając, że jego zawodnicy powinni skupić się na tym, jak wygrać dwa mecze ligowe z rzędu, a nie na dalekosiężnych planach takich jak wywalczenie Pucharu Polski. – Swój optymizm buduję na tym, że wiem, że ta drużyna nie jest tak słaba, jak to wygląda. Ma dużo większy potencjał – ocenił.
Czytaj też:
Kibice krzyczeli „Mioduski wypie******”. Prezes Legii podjął zdecydowane kroki