Z ekipą Rakowa Częstochowa trzyletnim kontraktem związał się Gustav Berggren, który od 2017 roku reprezentował barwy szwedzkiego BK Haecken. - Gustav to zawodnik z dużym potencjałem, który był wyróżniającym się piłkarzem szwedzkiej ekstraklasy. Liczymy, że zwiększy rywalizację na pozycjach "sześć" i "osiem", pomagając drużynie w osiągnięciu kolejnych celów sportowych. Jego atutem jest gra do przodu i kreowanie akcji ofensywnych - powiedział w klubowych mediach po transferze Robert Graf, dyrektor sportowy Rakowa.
Gustav Berggen: Raków robi coś wielkiego
Gustav Berggren urodził się 7 września 1997 roku i mierzy 187 centymetrów wzrostu. Swoją karierę rozpoczynał w młodzieżowych zespołach GAIS Göteborg, z którego w 2014 roku trafił do BK Häcken. Debiut w seniorskiej drużynie zanotował 25 lutego 2015 roku w meczu Pucharu Szwecji przeciwko Östers IF. W lipcu 2017 roku 24-latek powędrował na kilkumiesięczne wypożyczenie do Varbergs BoIS na zaplecze szwedzkiej ekstraklasy. Tam rozegrał 15 meczów.
Pomocnik następnie wrócił do BK Häcken, dla którego wystąpił łącznie w 154 spotkaniach, zdobywając 12 bramek oraz dokładając 17 asyst. Na liście rozegranych meczów w barwach aktualnego lidera szwedzkiej ekstraklasy znajdują się mecze europejskich pucharów. Szwedzki pomocnik w swoim CV ma również debiut w seniorskiej reprezentacji Szwecji.
Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Wygląda na to, że Raków robi coś wielkiego i chcę być tego częścią. To był główny powód. Myślę, że rozwinę się tutaj jako człowiek i jako piłkarz. Naprawdę nie mogę się tego doczekać - mówi Gustav Berggren.
W polskich mediach spekulowało się na temat ceny środkowego pomocnika. Nieoficjalnie mówiło się, że częstochowianie zapłacą za środkowego pomocnika kwotę między 800 tysięcy euro a milion euro. Jeśli kwota przekroczy 800 tys. euro, to Raków Częstochowa pobije swój dotychczasowy rekord transferowy.
Raków Częstochowa najbliższy mecz w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy rozegra w niedzielę. Częstochowianie na swoim stadionie podejmą drużynę Stali Mielec.
Czytaj też:
Raków Częstochowa zameldował się w kolejnej rundzie el. Ligi Konferencji. To była formalność