Do meczu Lech Poznań - Wisła Płock w ramach 3. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, mistrz Polski przystępował z bilansem 0 punktów i 0 strzelonych bramek. Lechici mieli nadzieję zatrzeć upokarzającą porażkę 0:2 ze Stalą Mielec. Z kolei ich rywale przed 3. kolejką zasiadali w fotelu lidera z sześcioma punktami i bilansem bramek 7:0.
Oba zespoły przystąpiły do tego spotkania osłabione. W bramce Lecha Poznań Artura Rudkę zmienił Filip Bednarek, z kolei w ekipie Wisły Płock z powodów osobistych nie zagrał Jakub Rzeźniczak.
Starcie Lecha Poznań z Wisłą Płock. Pierwsza połowa dla Nafciarzy
W 5. minucie pierwszą groźną akcję mieli piłkarze Wisły Płock. Łukasz Sekulski przejął piłkę na trzydziestym metrze i pognał pod pole karne Lecha. W końcowej fazie tego ataku zagrał do Davo, który oddał mierzony strzał. Piłka nieznacznie minęła słupek bramki Bednarka. W 13. minucie kontuzjowany Mateusz Szwoch został zmieniony, a na placu gry zameldował się Filip Leśniak.
Pierwsza połowa była wyrównana. Sporo działo się pod bramkami gospodarzy i gości, obie strony próbowały stworzyć sobie dogodną okazję do strzelenia gola, jednak niedokładności i straty z obu stron sprawiały, że ani Lech, ani Wisła nie miały wyraźnej przewagi. W 45. minucie spotkania padła pierwsza bramka. Gola do szatni zdobył Vallo, który wykorzystał dośrodkowanie Rafała Wolskiego i pokonał Bednarka strzałem głową. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy.
Wisła Płock przypieczętowała zwycięstwo w drugiej połowie
10. min po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 podwyższył Rafał Wolski, który popisał się pięknym strzałem z półwoleja wybitą piłkę z pola karnego Lecha Poznań. Bednarek był bez szans. W 55. minucie Amaral rozpaczliwym strzałem zza pola karnego spróbował złapać kontakt z Nafciarzami, na jego nieszczęście piłka odbiła się od poprzeczki.
W 69. minucie Michał Skóraś strzelił pierwszą bramkę dla Lecha Poznań w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Skrzydłowy przejął bezpańską piłkę i ruszył w stronę bramki Gradeckiego. Polak przymierzył i oddał strzał zza pola karnego. Bramkarz rywali był bez szans. Mimo wielu okazji Lecha, takich jak np. sytuacja Velde, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, to wynik tego meczu ustalił w 88. minucie Marko Kolar. Wisła Płock ostatecznie pokonała drużynę mistrza Polski 3:1.
Czytaj też:
Historyczny mecz PKO BP Ekstraklasy może się nie odbyć. Absurdalny powód