Lech Poznań wciąż bez punktów w Ekstraklasie. Porażka z Wisłą Płock

Lech Poznań wciąż bez punktów w Ekstraklasie. Porażka z Wisłą Płock

Lech Poznań – Wisła Płock
Lech Poznań – Wisła Płock Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Lech Poznań kiepsko zaczął ten sezon PKO BP Ekstraklasy. Po dwóch meczach mistrzowie Polski mają zero punktów na swoim koncie. Tym razem lepsi okazali się piłkarze Wisły Płock.

Do meczu Lech Poznań - Wisła Płock w ramach 3. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, mistrz Polski przystępował z bilansem 0 punktów i 0 strzelonych bramek. Lechici mieli nadzieję zatrzeć upokarzającą porażkę 0:2 ze Stalą Mielec. Z kolei ich rywale przed 3. kolejką zasiadali w fotelu lidera z sześcioma punktami i bilansem bramek 7:0.

Oba zespoły przystąpiły do tego spotkania osłabione. W bramce Lecha Poznań Artura Rudkę zmienił Filip Bednarek, z kolei w ekipie Wisły Płock z powodów osobistych nie zagrał Jakub Rzeźniczak.

Starcie Lecha Poznań z Wisłą Płock. Pierwsza połowa dla Nafciarzy

W 5. minucie pierwszą groźną akcję mieli piłkarze Wisły Płock. Łukasz Sekulski przejął piłkę na trzydziestym metrze i pognał pod pole karne Lecha. W końcowej fazie tego ataku zagrał do Davo, który oddał mierzony strzał. Piłka nieznacznie minęła słupek bramki Bednarka. W 13. minucie kontuzjowany Mateusz Szwoch został zmieniony, a na placu gry zameldował się Filip Leśniak.

Pierwsza połowa była wyrównana. Sporo działo się pod bramkami gospodarzy i gości, obie strony próbowały stworzyć sobie dogodną okazję do strzelenia gola, jednak niedokładności i straty z obu stron sprawiały, że ani Lech, ani Wisła nie miały wyraźnej przewagi. W 45. minucie spotkania padła pierwsza bramka. Gola do szatni zdobył Vallo, który wykorzystał dośrodkowanie Rafała Wolskiego i pokonał Bednarka strzałem głową. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy.

Wisła Płock przypieczętowała zwycięstwo w drugiej połowie

10. min po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 podwyższył Rafał Wolski, który popisał się pięknym strzałem z półwoleja wybitą piłkę z pola karnego Lecha Poznań. Bednarek był bez szans. W 55. minucie Amaral rozpaczliwym strzałem zza pola karnego spróbował złapać kontakt z Nafciarzami, na jego nieszczęście piłka odbiła się od poprzeczki.

W 69. minucie Michał Skóraś strzelił pierwszą bramkę dla Lecha Poznań w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Skrzydłowy przejął bezpańską piłkę i ruszył w stronę bramki Gradeckiego. Polak przymierzył i oddał strzał zza pola karnego. Bramkarz rywali był bez szans. Mimo wielu okazji Lecha, takich jak np. sytuacja Velde, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, to wynik tego meczu ustalił w 88. minucie Marko Kolar. Wisła Płock ostatecznie pokonała drużynę mistrza Polski 3:1.

Czytaj też:
Historyczny mecz PKO BP Ekstraklasy może się nie odbyć. Absurdalny powód

Źródło: WPROST.pl