Historyczny mecz PKO BP Ekstraklasy może się nie odbyć. Absurdalny powód

Historyczny mecz PKO BP Ekstraklasy może się nie odbyć. Absurdalny powód

Widzew Łódź
Widzew ŁódźŹródło:Newspix.pl / FOT. PIOTR KUCZA/FOTOPYK
W ramach 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy na godz. 20:00 w niedzielę zaplanowano starcie Widzewa Łódź z Lechią Gdańsk. To historyczne spotkanie będzie pierwszym meczem lokalnego Widzewa po ośmiu latach od spadku do 1. ligi. Z klubu napłynęły niepokojące informacje, przez które może nie dojść do pojedynku. Powód jest absurdalny, a decyzje zapadną w ciągu kilku godzin.

Rzecznik prasowy Widzewa Łódź poinformował, że może dojść do przełożenia niedzielnego meczu między beniaminkiem a Lechią Gdańsk. Powodem potencjalnej zmiany terminu może być awaria studzienek kanalizacyjnych.

„Z powodu opadów deszczu doszło do awarii studzienek oraz zalania pomieszczeń w na stadionie Widzewa Łódź, w tym szatni.Pracownicy Widzewa i MAKiS starają się doprowadzić stadion do użytku” – poinformował Marcin Tarociński.

twitter

Prezes Widzewa Łódź: Póki co sytuacja opanowana

W Łodzi trwa walka z czasem, a ostateczna decyzja o przełożeniu meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy ma zostać podjęta o godz. 18, po spotkaniu sędziów i delegata. Głos w tej sprawie zabrał także prezes klubu Mateusz Drżdż. Póki co sytuacja w budynku opanowana [...] Ważne, aby mocno nie padało i mecz się odbędzie – napisał prezes klubu.

twitter

Ekstraklasa. Spadek i awans Widzewa Łódź

Widzew Łódź po ośmiu latach od spadku w 2014 roku wrócił do PKO BP Ekstraklasy. Klub był nawet na dnie Fortuna 1. Ligi, kiedy po 14. kolejkach I ligi łódzki klub zajmował ostatnie miejsce w tabeli z ośmioma zdobytymi punktami. Ostatecznie zespołowi udało się odbić i w końcu awansować do elity.

Niewiele brakowało, a Widzew Łódź mógłby nie zagrać w Ekstraklasie, nawet jakby awansował. 14 kwietnia rzecznik prasowy klubu poinformował, że po wizytacji delegata łodzianie mogli nie dostać licencji na grę w Ekstraklasie i 1. lidze z powodu braku zewnętrznego ogrodzenia, barierek kierujących brzy bramkach i powiększonych ławek rezerwowych. Ostatecznie tę sprawę udało się rozwiązać.

Czytaj też:
Sensacyjny transfer do Ekstraklasy stał się faktem. Reprezentant Polski dołączył do Legii Warszawa