Hitowy transfer Legii Warszawa jednak nie dojdzie do skutku. Wymowne słowa trenera

Hitowy transfer Legii Warszawa jednak nie dojdzie do skutku. Wymowne słowa trenera

Kosta Runjaić
Kosta Runjaić Źródło:PAP / PAP/Leszek Szymański
Kosta Runjaić zabrał głos w sprawie transferu Aleksandara Prijovicia do Legii Warszawa. Słowa nowego trenera Wojskowych dały do myślenia.

Po rozczarowującym poprzednim sezonie Legia Warszawa stara zrobić się wszystko, aby wrócić do ścisłej czołówki PKO Ekstraklasy. Mimo ograniczonych możliwości działacze Wojskowych aktywnie działają na rynku transferowym. Udało im się pozyskać kilku nowych zawodników, lecz doskonale zdają sobie sprawę z tego, że potrzebują jeszcze co najmniej jednego napastnika.

Co prawda, legioniści zakontraktowali Blaża Kramera, ale ten zmaga się z problemami zdrowotnymi i nie zdążył nawet zadebiutować. Prawdopodobnie będzie gotowy do gry dopiero za około 1,5 miesiąca. Nowego snajpera domaga się również Kosta Runjaić. Media od pewnego czasu spekulowały więc o ewentualnym powrocie do stołecznego klubu Aleksandara Prijovicia.

Aleksandar Prijović nie dla Legii Warszawa? Słowa trenera dają do myślenia

Początkowo wydawało się, że przenosiny Serba do Warszawy to całkiem realna opcja. Teraz jednak prawdopodobieństwo tego transferu jest dość nikłe. Głos w tej sprawie zabrał też nowy szkoleniowiec Wojskowych, który wprost przyznał, że kibice nie mają co liczyć na powrót popularnego „Prijo”. – W kwestii Aleksandara Prijovicia mamy obostrzenia natury kontraktowej, które uniemożliwiają mu przyjście do naszej drużyny – powiedział na konferencji prasowej przed meczem ligowym.

Aleksandar Prijović nadal ma ważny kontrakt z australijskim zespołem Western United. Obowiązuje bowiem do końca czerwca 2024 roku. Mimo że napastnik nie chce już dłużej grać w tej drużynie, klub nie zamierza rozwiązywać z nim umowy. Natomiast Legii Warszawa nie stać na zapłacenie kwoty odstępnego, która zainteresowałaby Australijczyków.

Serb trafił do ekipy z Warszawy w lipcu 2015 roku i spędził w stolicy Polski półtora roku. 32-latek został sprzedany do greckiego PAOK-u Saloniki za 2,9 miliona euro.

Czytaj też:
Ivi Lopez jest fantastyczny. Ponownie został bohaterem Rakowa Częstochowa w el. LKE

Opracował:
Źródło: WPROST.pl