Niemcy nadali nowy przydomek Lewandowskiemu. Wszystko dzięki Szczęsnemu

Niemcy nadali nowy przydomek Lewandowskiemu. Wszystko dzięki Szczęsnemu

Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza/Fotopyk
Wojciech Szczęsny dołączy do FC Barcelony. Według doniesień duży wpływ na decyzję bramkarza miał mieć Robert Lewandowski. Po sukcesie niemcy nadali mu nowy przydomek.

Według najnowszych doniesień Wojciech Szczęsny ma w poniedziałek przejść badania medyczne przed podpisaniem kontraktu z FC Barceloną. Bramkarz ma wrócić z emerytury, by zastąpić kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Namówienie Polaka do powrotu wydawało się trudne, bo przed kilkoma tygodniami mówił, że coś się w nim wypaliło. W związku z tym w kontekście negocjacji z 34-latkiem często padało nazwisko Roberta Lewandowskiego.

Ważna rola Roberta Lewandowskiego w transferze Wojciecha Szczęsnego

Dziennikarze podkreślają rolę Roberta Lewandowskiego w tym transferze. Przypomnijmy, że piłkarze znają się nie od dziś i są ze sobą bardzo blisko. Kataloński „Sport” informował, iż napastnik był zaangażowany w namówienie bramkarza na powrót ze sportowej emerytury.

Ponadto Katalończycy określili relację bramkarza z napastnikiem „wspaniałą bronią” do przeprowadzenia tego transferu. Podobny wpis na swoim Twitterze zamieścił Włoch Nicolo Schira

„Robert Lewandowski odegrał kluczową rolę w przekonaniu Wojciecha Szczęsnego do powrotu do gry i dołączenia do Barcelony po miesiącu od zakończenia kariery piłkarskiej” – poinformował w serwisie X.

Robert Lewandowski otrzymał nowy przydomek

Niemiecki oddział Sky Sport również potwierdził zaangażowanie Roberta Lewandowskiego w rozmowach z Wojciechem Szczęsnym. „Napastnik skontaktował się telefonicznie z emerytowanym bramkarzem i prowadził wewnętrzną kampanię na rzecz transferu. Szczęsny zakończył karierę po Mistrzostwach Europy i ostatnio był aktywny w Turynie. Teraz ma zamiar powrócić na wielką europejską scenę piłkarską” – czytamy.

Dziennikarze nawet nadali nowy pseudonim byłemu zawodnikowi Bayernu Monachium. W artykule określili go mianem „Agent”, czyli osobą, która reprezentuje interesy piłkarza i klubu, a także bierze udział w negocjacjach.

Na temat samego transferu Wojciech Szczęsny w wywiadzie ze „Sportem” mówił tak: „Mam wielki szacunek dla historii Barcelony, to jeden z najlepszych klubów na świecie. […] Byłoby brakiem szacunku z mojej strony, gdybym nie rozważył tej opcji”

Czytaj też:
Wojciech Szczęsny popsuł plany PZPN? Cezary Kulesza komentuje: „Święto ruchome”
Czytaj też:
Kibice Juventusu są podzieleni. Tak zareagowali na decyzję Szczęsnego: „najemnik”