Legia Warszawa przerwała serię porażek! Cenne zwycięstwo nad Zrinjskim

Legia Warszawa przerwała serię porażek! Cenne zwycięstwo nad Zrinjskim

Juergen Celhaka i Antonio Ivancic
Juergen Celhaka i Antonio Ivancic Źródło:PAP / Leszek Szymański
Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Zrinjski Mostar 2:1, dzięki czemu polepszyła swoją sytuację w rundzie grupowej Ligi Konferencji Europy! Tym samym Wojskowi przerwali czteromeczową serię porażek.

Legia Warszawa zmagała się z kryzysem. Zawodnicy Kosty Runjaicia przegrali cztery spotkania z rzędu, w tym jedno z AZ Alkmaar w ramach Ligi Konferencji Europy (0:1). Zrinjski uchodzi za jedną z największych niespodzianek początku fazy grupowej, po tym jak pokonali Holendrów 4:3, mimo że przegrywali 0:3, a następnie rzutem na taśmę ulegając Aston Villi na wyjeździe 0:1. Dzięki temu zwycięstwu Legioniści awansowali na pozycję lidera grupy E.

Żadna z drużyn nie chciała zaryzykować

Kibice chcieli fajerwerków, ale niekoniecznie w ten sposób, bo już w 3. minucie arbiter musiał przerwać grę przez rzuconą na boisko petardę. Wojskowi długo utrzymywali się przy piłce, wymieniając podania na połowie przeciwników. Zobaczyliśmy dwa faule, dla obu ekip, ale brakowało akcji bramkowych. Po upływie 10. minuty gry Kramer próbował przedostać się pod pole karne rywali, ale został zatrzymany. Zrinjski nie chciał forsować gry, dlatego wolno przesuwali się wyżej.

Żadna z drużyn nie chciała zaryzykować odważniejszymi atakami. Większość początkowej fazy gry toczyła się w środku pola, gdzie akcje były przerywane. Wszołek otrzymał piłkę od Pankova na prawej stronie, ale nie opanował jej i był aut dla przeciwników. Dopiero w 20. minucie Ribeiro oddał mocny strzał, którym zatrudnił Maricia. Najbliżej zdobycia gola był Pankov, który po dośrodkowaniu Josue z rzutu rożnego uderzył głową minimalnie nad poprzeczką. Po chwili Muci był bliski skierowania piłki do siatki, ale trafił w boczną siatkę.

Dwa ciosy jeden po drugim

Wydawało się, że Legioniści łapią odpowiedni rytm, ale zostali całkowicie zaskoczeni. W 30. minucie Bilbija otrzymał idealne dośrodkowanie w pole karne na głowę i bezbłędnym strzałem głową pokonał Hładuna, wyprowadzając Zrinjskiego na prowadzenie. Jednak gospodarze nie nacieszyli się długo prowadzeniem, bo zaledwie minutę później Josue dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a Muci wbił futbolówkę w pole karne, a ta odbiła się od Jakovljevicia i trafiła do siatki. Gospodarze zaczęli sobie poczynać nieco łatwiej i szukali swoich szans w ataku pozycyjnym.

Wojskowi skutecznie zatrzymywali ich zakusy, lecz nie najlepiej radzili sobie w grze ofensywnej. Obie drużyny częściej próbowali szczęścia, grając bokami, przez co Kun i Wszołek mieli zdecydowanie więcej pracy. W 42. minucie Corluka oddał mocny strzał na bramkę Hładuna, ale bramkarz Legii poradził sobie znakomicie. Jeszcze Josue dał doskonałe podanie do Kramera, a ten był bliski wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, lecz minimalnie chybił. Po dwóch doliczonych minutach do pierwszej połowy arbiter posłał piłkarzy do szatni.

twitter

Analiza VAR na korzyść Legii Warszawa

Gospodarze chcieli wejść w drugą połowę, zaskakując Legionistów szybkim atakiem, lecz podanie w kierunku Bilbiji było zdecydowanie za mocne. W 53. minucie Cuze posłał piłkę do siatki, ale uczynił to z pozycji spalonej. Zaraz po tym akcja przeniosła się na drugą połowę i Muci padł w polu karnym, lecz został ukarany za próbę wymuszenia jedenastki. Zrinjski przycisnął defensywę gości. Bilbija przymierzył z 16. metra i został zablokowany. Gospodarze mieli rzut wolny, ale defensywa poradziła sobie doskonale.

W 61. minucie Kramer otrzymał znakomite podanie od Ribeiro i posłał głową piłkę do siatki, ale arbiter odgwizdał spalonego. Po analizie VAR okazało się, że strzał został oddany z legalnej pozycji i Legia wyszła na prowadzenie! Gual zastąpił Muciego na murawie. Legioniści mieli bardzo dużo szczęścia. W 68. minucie Malekinusić mimo interwencji Jędrzejczyka opanował piłkę i pokonał wychodzącego z bramki Hładuna, lecz okazało się, że przy podaniu znajdował się na pozycji spalonej.

twitter

Legia Warszawa pokonała Zrinjski

Zrinjski nie zaprzestawał ataków, ale kolejny, mimo że zakończył się niecelnym strzałem, po raz kolejny został spalony. Legioniści najczęściej wykorzystywali Wszołka podczas wyprowadzania akcji ofensywnych, dlatego mnóstwo kończyło się dośrodkowaniami. W 78. minucie Gual ładnie odebrał piłkę, po czym podał ją do Rosołka, ale ten nieudanie zagrał w środek pola i został zablokowany. Hładun zobaczył żółtą kartkę za opóźnianie wznowienia gry.

Pięć minut przed zakończeniem podstawowego czasu gry Kun próbował dośrodkowania z lewej strony, lecz wyszedł z tego strzał, który był minimalnie chybiony. Kosta Runjaić dał szansę Elitimowi, wpuszczając go w miejsce Celhaki. Arbiter doliczył siedem minut do podstawowego czasu gry. W drugiej z nich Gual był bliski podwyższenia wyniku na 3:1, lecz ponownie piłka powędrowała niedaleko obok słupka. Wojskowi mieli dużo szczęścia, bo po rzucie rożnym Radić główkował tak, że futbolówka była bliska trafienia do siatki. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Legia wygrała 2:1!

Zrinjski – LegiaCzytaj też:
Raków zażegnał europejski kryzys. Sporting powstrzymany w Sosnowcu
Czytaj też:
Legia Warszawa pogrążona w kryzysie. Ekspert otwarcie o szansach wicemistrzów Polski

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / X