W cieniu rywalizacji polskich olimpijczyków znaleźli się piłkarze znad Wisły walczący w europejskich pucharach. Po awansie Jagiellonii Białystok przyszedł czas na walkę Legii Warszawa, Śląska Wrocław i Wisły Kraków. W najlepszych humorach są ekstraklasowicze, którzy zwyciężyli w dwumeczach. Zespół ze stolicy Małopolski nie musi się załamywać, choć Rapid Wiedeń urządził sobie mocne show ich kosztem.
Śląsk Wrocław odrobił straty i gra dalej w el. Ligi Konferencji Europy
Spotkanie Śląska rozpoczęło się korzystnie dla wicemistrzów Polski, którzy już w 5. minucie stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia. Piotr Samiec-Talar został sfaulowany w polu karnym. „Jedenastkę” na gola zamienił Matias Nahuel Leiva, co sprawiło, że wrocławianie odrobili stratę z pierwszego meczu w Rydze. Kilkanaście minut później Łotysze mogli wyrównać stratę za sprawą Reginaldo Ramiresa, jednakże ten uderzył obok słupka bramki Rafała Leszczyńskiego. Polski bramkarz miał szansę do wykazania się, lecz w 33. minucie skapitulował po tym jak odbił przed siebie piłkę. Dobiegł do niej Hrvoje Babec, wyrównując wynik meczu. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Śląsk „odpalił” na początku drugiej połowy. W 49. minucie znów wyszedł na prowadzenie za sprawą Simeona Petrowa, który wykorzystał dośrodkowanie Leivy. Zawodnicy z Łotwy nie zdążyli się otrząsnąć, a już mieli dwubramkową stratę do Polaków. W 52. minucie Leiva ponownie wpisał się na listę strzelców piękną bramką zza linii pola karnego. Zespół z Rygi kończył mecz w dziesiątkę. W 61. minucie czerwoną kartkę otrzymał Brian Orosco, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Dzięki bramce przewagi to Śląsk gra dalej w eliminacjach Ligi Konferencji.
Wisła Kraków z mocną porażką w Wiedniu
W pozostałych spotkaniach wyniki nie zaskoczyły polskich kibiców tak bardzo jak rozmiary zwycięstw. Legia Warszawa po pewnym zwycięstwie przed własną publicznością urządziła sobie w Walii festiwal strzelecki. Zawodnicy Goncalo Feio pokonał Caernarfon 5:0 (łącznie 11:0 w dwumeczu) po bramkach Kapustki, Jędrzejczyka, Pekharta, Nsame i Sergio Barcii. Rywale kończyli mecz w dziesiątkę.
Z kolei Wisła Kraków, która pokazała dobrą grę w pierwszym meczu przeciwko Rapidowi Wiedeń, w rewanżu stała się chłopcem do bicia. Już na przerwę do szatni schodziła przy wyniku 0:5. W drugiej połowie obie ekipy strzeliły po golu. Choć „Biała Gwiazda” odpadła z walki o Ligę Europy, to zagra w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Caernarfon – Legia Warszawa 0:5 (0:11 w dwumeczu) – awans Legii
Śląśk Wrocław – Ryga FC 3:1 (3:2) – awans Śląska
Rapid Wiedeń – Wisła Kraków 6:1 (8:2) – awans Rapidu
Czytaj też:
Tragiczna śmierć młodego piłkarza. „Nie możemy uwierzyć w tę wiadomość”Czytaj też:
Piłkarz Wisły Kraków ma guza mózgu. Klub wydał oświadczenie