Cristiano Ronaldo ma obszerną kolekcję samochodów. Jednym z aut było warte dwa miliony euro Bugatti, które jak podaje "The Sun" rozbiło się o ścianę na jednej z dróg na Majorce. Według świadków za kierownicą nie siedział portugalski gwiazdor. Jeden z informatorów dziennika powiadomił, że do zdarzenia doszło na małej drodze, niedaleko szpitala Joana Marcha.
Ronaldo nie było na miejscu. Postać kierowcy jest zagadką
„Informacje o tym, kto siedział za kierownicą i co się wydarzyło, są rejestrowane w policyjnej bazie danych i są dostępne dla sądu lub funkcjonariuszy w razie konieczności przeprowadzenia dalszego dochodzenia” - powiedziało jedno ze źródeł „The Sun”. Drugie natomiast rzuciło trochę więcej światła na sprawę. Samochodem miał kierować jeden z pracowników Portugalczyka. Miejscowa gazeta „Cronica Balear” napisała, że po zdarzeniu jeden z ochroniarzy piłkarza wyszedł z samochodu, zostawił resztę pracowników Ronaldo i kontynuował swoją podróż. Hiszpańska policja potwierdziła, że nie mają żadnych informacji, sugerujących, że gwiazda Manchesteru United znajdowała się w pojeździe.
Rozbite Bugatti Veyron jest częścią wartej około 20 milionów euro kolekcji samochodowej Ronaldo. Oprócz zniszczonego auta w „stajni” Portugalczyka znajdują się między innymi Aston Martin, Bentley and a Ferrari Monza. Ronaldo przebywa obecnie na luksusowych wakacjach na Majorce. Wyspa jest częstym kierunkiem gwiazd piłki nożnej. Obecnie swoje wakacje spędza tam również Robert Lewandowski.
Czytaj też:
Polski bramkarz stoi przed ogromną szansą. To będzie dla niego ważny sezon