Wczoraj, tj. 4 stycznia Leeds United podjęło przed własną publicznością West Ham United. Mateusz Klich rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się w 63. minucie podczas prowadzenia rywali 1:2. Potyczka zakończyła się remisem 2:2, a gola wyrównującego zdobył Rodrigo Moreno. Ten mecz zostanie zapamiętany przede wszystkim nie ze względu na wynik, a pożegnanie polskiego pomocnika, który pożegnał się z klubem po pięciu latach gry.
Mateusz Klich odchodzi do MLS
O odejściu Mateusza Klicha z Leeds United mówiło się już od początku sezonu 2022/23. Polak ma trafić do amerykańskiej MLS, o czym w oficjalnym oświadczeniu poinformowali przedstawiciele brytyjskiego zespołu.
„Leeds United pragnie poinformować o transferze Mateusza Klicha w związku z ofertą z Major League Soccer. (...) Każdy w klubie chciałby podziękować Mateuszowi za jego pracę podczas czasu spędzonego w klubie. Jego wkład nie zostanie zapomniany. Do swoich obowiązków podchodził z największym profesjonalizmem i zawsze będzie szanowany przez każdego w klubie” — czytamy.
Wiele wskazuje na to, że Polak zasili DC United, gdzie będzie miał okazję na regularną grę, jednak nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Sezon MLS rusza 23 lutego.
Mateusz Klich zalał się łzami po meczu z West Ham United
Pięcioletnia przygoda Mateusza Klicha z Premier League nie poszła na marne. W tym czasie Polak awansował z Leeds United zespołem na najwyższy poziom rozgrywkowy w Anglii i rozegrał łącznie blisko 200 spotkań. Jego dorobek stanowią 24 gole oraz 21 asyst.
Koledzy oraz trener Leeds Jesse March przygotowali dla Polaka specjalne pożegnanie. Po zakończeniu meczu ustawili szpaler i wszyscy założyli koszulki z podobizną pomocnika reprezentacji Polski. 32-latek nie wytrzymał emocjonalnie i zalał się łzami.
Oficjalne oświadczenie Mateusza Klicha
W nocy z 4 na 5 stycznia Mateusz Klich wystosował oficjalne oświadczenie, w którym podziękował wszystkim kolegom, pracownikom oraz kibicom Leeds United, którzy wspierali go przez wszystkie pięć lat spędzonych w klubie.
„Droga rodzino Leeds United. Gdy dotarłem tu z Holandii w 2017 r., miałem ogromne oczekiwania wobec swojej przygody w Anglii. I choć pierwszy rok był jak koszmar, dalszy okres to piękny sen. (...) Miałem nadzieję, że będę mógł zostać, ale nigdy nie pogodziłem się z rolą rezerwowego i chcę grać tak dużo, jak tylko to możliwe w kolejnych latach. Dlatego zamykam ten rozdział, ale nigdy nie zapomnę spędzonego tu czasu” – brzmi część oświadczenia Polaka.
instagramCzytaj też:
Czesław Michniewicz miał spory dylemat. Długo bił się z myślamiCzytaj też:
Czesław Michniewicz tłumaczy, dlaczego stawia na Szymona Żurkowskiego. Porównał go do Mateusza Klicha