Czesław Michniewicz tłumaczy, dlaczego stawia na Szymona Żurkowskiego. Porównał go do Mateusza Klicha

Czesław Michniewicz tłumaczy, dlaczego stawia na Szymona Żurkowskiego. Porównał go do Mateusza Klicha

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło:Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował, że na mundial pojedzie Szymon Żurkowski, który w klubie niewiele gra. Czesław Michniewicz postanowił odniósł się do swojej decyzji. Ponadto trener porównał zawodnika Fiorentiny do Mateusza Klicha, który nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata.

Czesław Michniewicz zaskoczył swoimi decyzjami dot. składu na . Selekcjoner zrezygnował z m.in. Pawła Dawidowicza, Tymoteusza Puchacza, Pawła Dawidowicza czy Mateusza Klicha, a powołał m.in. Artura Jędrzejczyka, Kamila Grosickiego i Szymona Żurkowskiego.

W wywiadzie dla Interii tłumaczył swoje decyzje. Na pytanie, czy konflikt z Mateuszem Klichem miał wpływ na decyzję o niepowoływaniu go, selekcjoner odpowiedział, że nie. – Przecież po czerwcu stawiałem na niego. Ja nie jestem pamiętliwy, podłożem decyzji o niezabraniu Klicha nie był żaden konflikt. Ja nie patrzę na sentymenty, tylko na „tu i teraz” – zapewnił.

W tym samym wywiadzie selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się na temat decyzji dotyczącej powołania Szymona Żurkowskiego, który ostatni mecz ligowy zagrał 3 września 2022 roku z Juventusem, po drodze zaliczając krótkie epizody w Lidze Konferencji Europy. Od spotkania ze starą damą, do 13 listopada uzbierał łącznie 49 minut w Lidze Konferencji Europy i 82 min w spotkaniu z Walią.

Czesław Michniewicz: Wolę Żurkowskiego niż Klicha, bo...

Czesław Michniewicz został poproszony o odniesienie się do tej decyzji w kontekście braku Mateusza Klicha. – Wolę Szymona Żurkowskiego, bo on mi na boisku da to, czego nie jest w stanie dać Mateusz Klich – przyznał.

Selekcjoner podał również warunek, co musiałoby się stać, żeby powołać Mateusza Klicha. – Gdybym chciał zabrać na mundial Matiego, musiałbym zrezygnować z Piotra Zielińskiego albo Sebastiana Szymańskiego, a oni są po prostu lepsi od niego – zakończył.

Czytaj też:
Wiadomo, jak długo będzie pauzował Bartłomiej Drągowski. „To niekoniecznie dobra informacja”
Czytaj też:
Lewandowski wskazał faworytów do wygrania MŚ. Wymienił trzy zespoły