Styl gry reprezentantów Polski w spotkaniu z Albanią pozostawiał wiele do życzenia, ale podopiecznym Paulo Sousy ostatecznie udało się wygrać aż 4:1. Kamil Kosowski w pomeczowym felietonie dla „Przeglądu Sportowego” ocenił, że w pierwszej połowie to rywale byli lepsi. „Potrafili wyrównać, ale przede wszystkim narzucić styl gry i stworzyć okazje” – napisał były reprezentant Polski.
„Niezrozumiała zmiana”
Kosowski ocenił, że w ciągu pierwszych 45 minutach zawodzili wszyscy poza Robertem Lewandowskim, Adamem Buksą i Przemysławem Frankowskim. Jego zdaniem „na boisku panował chaos”. „Dlaczego za Bereszyńskiego wszedł Dawidowicz, a Kędziora siedział na ławce? Przez to nie było prawdziwego wahadłowego” – ocenił. Były piłkarz skrytykował także posadzenie Frankowskiego na ławce stwierdzając, że była to „niezrozumiała zmiana”.
Według Kosowskiego gra Biało-Czerwonych opiera się na improwizacji i umiejętnościach indywidualnych. „Nie zatrudniono trenera z Portugalii, aby nauczył nas strzelać głównie po stałych fragmentach gry” – przekonywał.
Były reprezentant krytycznie odniósł się nie tylko do zmian przeprowadzanych przez Sousę czy stylu gry, ale również postawy Jakuba Modera. „Myślałem, że im dłużej będzie w kadrze, tym bardziej błyszczeć” – stwierdził Kosowski. „Miał szansę, by pokazać, a nie oddał żadnego strzału z dystansu, choć powinien być widoczny” – dodał.
Czytaj też:
„Mówiąc Wprost”. Nowy prezes PZPN po meczu Polska-Albania: Nie znajdę czterech nowych Lewandowskich