Przypomnijmy, w przerwie wrześniowego meczu Polaków z Anglikami doszło do spięcia między Kamilem Glikiem a Kylem Walkerem. Sprawa zapewne rozeszłaby się po kościach gdyby nie fakt, że Anglicy oskarżyli później stopera Biało-Czerwonych o wykonanie rasistowskiego gestu w kierunku rywala.
Sprawę rozpatrzyła FIFA, a o decyzji światowej federacji poinformował na Twitterze rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski. „Zgodnie z naszym stanowiskiem wyrażanym od samego początku FIFA nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego względem Kamila Glika po absurdalnych oskarżeniach ze strony angielskiej federacji” – czytamy. Jak dodano, sprawa została zamknięta „na gruncie FIFA”. Nie oznacza to, ze dalszych kroków nie podejmie Polski Związek Piłki Nożnej.
Takowe kroki zapowiedział na Twitterze Cezary Kulesza. „Podjąłem decyzję, że PZPN wystąpi do FIFA z wnioskiem o ukaranie osób, które bezpodstawnie oskarżyły Kamila Glika o zachowania rasistowskie podczas meczu z Anglią” – napisał prezes PZPN. „Od początku byłem przekonany, że te zarzuty są całkowicie niesłuszne, dlatego podejmiemy oficjalną interwencję” – dodał.
Czytaj też:
Polscy kibice prowokowali Albańczyków i byli agresywni? „Wszyscy widzieli, co się działo”