Paulo Sousa zdecydował, że od pierwszych minut meczu z Andorą zagrają: Wojciech Szczęsny, Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Maciej Rybus, Kamil Jóźwiak, Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Przemysław Frankowski, Robert Lewandowski oraz Arkadiusz Milik. Na ławce rezerwowych zasiadł Matty Cash, który kilka dni temu po raz pierwszy w życiu przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski.
Debiut obrońcy Aston Villi był jednak wyczekiwany zarówno przez kibiców, jak i dziennikarzy. W rozmowie z „Wprost” Andrzej Twarowski z Canal+ podkreślił, że 24-letni defensor jest potrzebny naszej kadrze i wyróżnia się na tle Bereszyńskiego oraz Jóźwika, którzy podobnie jak Cash, także grają na prawej stronie.
Matty Cash zadebiutował w reprezentacji Polski
Matty Cash zadebiutował w kadrze narodowej w drugiej połowie meczu z Andorą. Obrońca Aston Villi wszedł na boisko przy stanie 3:1 dla Biało-Czerwonych, którzy prowadzili po bramkach Roberta Lewandowskiego, Kamila Jóźwiaka i Arkadiusza Milika. 24-latek w 63. minucie zastąpił Przemysława Frankowskiego.
Początek spotkania rozgrywanego w Andorze był mocno zaskakujący, ponieważ już w pierwszej minucie po faulu na Kamilu Gliku czerwoną kartkę obejrzał Ricard Fernandez. Kilka minut później wynik spotkania otworzył Lewandowski, a prowadzenie na 2:0 podwyższył Kamil Jóźwiak. Rywalom wprawdzie udało się odpowiedzieć golem kontaktowym ze stałego fragmentu gry, ale jeszcze przed przerwą Milik wykorzystał podanie od Lewandowskiego i wpisał się na listę strzelców.
Czytaj też:
Wpadka Andorczyków przed meczem z Polską. Nie przyłożyli się do przygotowań