Jest drugie dno w tym, że Robert Lewandowski nie zagra z Węgrami? „Wszystkiego się nie mówi”

Jest drugie dno w tym, że Robert Lewandowski nie zagra z Węgrami? „Wszystkiego się nie mówi”

Robert Lewandowski w meczu z Andorą
Robert Lewandowski w meczu z AndorąŹródło:Newspix.pl / Marcin Karczewski / PressFocus
Kibice nie kryli oburzenia, gdy okazało się, że w meczu z Węgrami nie wystąpi Robert Lewandowskiego. Jacek Bąk doszukuje się drugiego dna w decyzji Paulo Sousy, selekcjonera reprezentacji Polski. – Coś jest nie tak na 100 proc. – przekonuje.

14 listopada, już po spotkaniu z Andorą, okazało się, że z ekipą Madziarów nie zagra Robert Lewandowski. Dzięki zwycięstwu w pierwszym listopadowym starciu pewne stało się to, że Biało-Czerwoni w marcu zagrają w barażach o awans na katarski mundial. Efektem tego była decyzja, według której z Węgrami nie wystąpi trzech ważnych członków naszej drużyny narodowej. Jacek Bąk, były kapitan reprezentacji Polski twierdzi, że w tym kontekście jest coś, czego nie wiemy. Swoje podejrzenia zdradził w rozmowie z portalem sport.pl.

Polska – Węgry. Nie zagra Robert Lewandowski i inni

Chodziło o Kamila Glika, Grzegorza Krychowiaka oraz Roberta Lewandowskiego. PZPN nawet wydał w tej sprawie oficjalny komunikat. „Robert od 9 października rozegrał aż 849 minut, a w całym sezonie już 1438. Intensywność jest więc bardzo duża. Selekcjoner wspólnie z zawodnikiem postanowili, że to dobry moment, aby Lewandowski odpoczął. Cel został zrealizowany, reprezentacja Polski zagra w barażach o mistrzostwa świata 2022 – wyjaśnia Jakub Kwiatkowski, team manager drużyny narodowej i rzecznik prasowy PZPN” – mogliśmy przeczytać w kontekście kapitana.

To tłumaczenie jest logiczne, choć nie do końca. Spotkanie z Węgrami jest o tyle ważne, że jeśli wygramy, zostaniemy rozstawieni w nadchodzących barażach. To pozwoliłoby nam uniknąć trafienia do pary z jednym z trudniejszych przeciwników. Dlatego właśnie Jacek Bąk dziwi się, że mimo całkiem wysoki stawki meczu, na boisku nie zobaczymy snajpera Bayernu Monachium.

Eliminacje MŚ 2022. Jacek Bąk o absencji Roberta Lewandowskiego

– Jaki był sens, żeby Robert grał cały mecz w Andorze? Przecież wiadomo, że tam byśmy wygrali i bez niego. Ewentualnie dla pewności, dla spokoju, można było tam zdjąć go przerwie i teraz z Węgrami też dać mu zagrać pół meczu. Wyszłoby na to samo, to też byłoby łącznie 90 minut – uważa były środkowy obrońca

– Podejrzewam, że coś jest nie tak, może jest jakaś delikatna kontuzja. Jako były piłkarz czuję, że tak jest. Lewandowski chce grać w każdym meczu i chce nastrzelać jak najwięcej bramek. On musi mieć jakiś problem, skoro mecz z Węgrami ma oglądać z trybun. A oficjalnym wytłumaczeniem jest danie mu odpoczynku, bo wszystkiego mediom się nie mówi – stwierdził Bąk.

Czytaj też:
Ludovic Obraniak ma kilka wartościowych rad dla Matty’ego Casha. „To ważniejsze niż wszystko”