Cezary Kulesza dla „Wprost”: Wyjściowa propozycja Paulo Sousy była inna

Cezary Kulesza dla „Wprost”: Wyjściowa propozycja Paulo Sousy była inna

Cezary Kulesza
Cezary Kulesza Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Radtke/058sport.pl
Saga z udziałem Paulo Sousy dobiega końca, a szkoleniowiec zgodził się na wypłacenie odszkodowania Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. – To nie były łatwe negocjacje – zdradził Cezary Kulesza, który w rozmowie z „Wprost” ujawnił szczegóły rozmów z Portugalczykiem.

Kilka godzin po zakończeniu posiedzenia zarządu PZPN Cezary Kulesza poinformował, że polska federacja rozwiąże kontrakt z Paulo Sousą. „W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN-owi odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji” – wyjaśnił szef związku na Twitterze.

Jak powiedział nam jeden z działaczy PZPN, Portugalczyk przeleje na konto związku dwa miliony złotych rekompensaty za przedwczesne rozwiązanie kontraktu. Co więcej, sztab Sousy nie będzie też otrzymywał miesięcznego uposażenia, które powinno być wypłacane do końca marca. Tym samym federacja zaoszczędzi około 1,8 mln zł.

Cezary Kulesza: To nie były łatwe negocjacje

Takie rozwiązanie satysfakcjonuje PZPN, chociaż początkowo nie było pewne, czy uda się wypracować konsensus między związkiem a Sousą. – To nie były łatwe negocjacje. Wyjściowa propozycja ze strony Paulo Sousy obejmowała rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron bez jakiejkolwiek rekompensaty finansowej dla PZPN – zdradził w rozmowie z „Wprost”.

Szef PZPN ujawnił też, że strona polska mogła zostać zmuszona do płacenia selekcjonerowi i jego sztabowi do końca kontraktu. – Udało się tego uniknąć, a dodatkowo wynegocjować całkiem przyzwoitą sumę odszkodowania. Teraz możemy skupić się wyłącznie na przygotowaniu do marcowych baraży, na czele z wyborem odpowiedniego człowieka na stanowisko selekcjonera – podsumował Kulesza.

Przypomnijmy, reprezentacja Polski pod koniec marca zmierzy się z Rosją, a w przypadku wygranej ze Sborną, zagra o wyjazd na mistrzostwa świata ze Szwedami lub Czechami. Następca Sousy ma więc niespełna trzy miesiące na przygotowanie kadry do arcyważnych spotkań, przed którymi prawdopodobnie nie rozegra meczów towarzyskich.

Czytaj też:
Sousa pożegnał się z polskimi kibicami. 22 minuty później przywitał się z fanami Flamengo